Raport paliwowy: Kosmetyczne zmiany na stacjach

Sprawą stojących praktycznie w miejscu cen paliw na stacjach, mimo możliwości wykonania ruchu w dół, zainteresowały się szeroko media, sporo piszą też o tym na forach internauci.

- To był tydzień wzrostów cen ropy naftowej i paliw na światowych rynkach, dość niespodziewanie mocnych. Cena baryłki ropy gatunku Brent rozpoczęła w poniedziałek sesję na giełdzie w Londynie z poziomu 65,19 USD, zaś w piątkowe przedpołudnie zbliżyła się do 70 USD. W skali tygodnia na rynku zachodnioeuropejskim w fizycznych transakcjach benzyny podrożały o ok. 10 proc., a oleje napędowe o ok. 8 proc. - mówi Szymon Araszkiewicz, analityk e-petrol.pl.

Od strony fundamentalnej rynek naftowy wygląda dość słabo. Popyt jest niski, mimo że trwają wakacje (czyli czas intensywniejszych podróży), więc w górę idą zapasy paliw gotowych. Jednak pomimo tego ceny rosną, co ma związek z ogólnym polepszeniem się nastrojów wśród dealerów na międzynarodowych giełdach.

- Aktualna sytuacja w polskich rafineriach jest odzwierciedleniem zmian na europejskim rynku paliw i nie zmieni się to w najbliższych dniach. Pewnym parasolem, chroniącym nas przed zwyżkami jest spadający kurs, m.in. do złotówki, dolara amerykańskiego. Jest on walutą rozliczeniową na rynkach naftowych, więc jego słabnięcie to pozytywna wiadomość dla polskiego rynku - dodaje Araszkiewicz.

Analiza e-petrol.pl na nowy tydzień 27 lipca-2 sierpnia 2009 przewiduje, że średnia cena benzyny 95 na polskich stacjach paliw powinna mieścić się w przedziale 4,39-4,43 zł za litr, a litr oleju napędowego powinien kosztować przeciętnie 3,79-3,84 zł. Z korektą cen mogą liczyć się także właściciele samochodów z instalacją gazową, podobnie będzie w najbliższych dniach - za litr LPG kierowcy mogą płacić ok. 1,91-2,07 zł.