W poniedziałek cena baryłki ropy Brent na giełdzie towarowej w Londynie wynosiła rano 77,30 USD, w piątkowe przedpołudnie handlowano za nieco ponad 79 USD. Na rynku walutowym notowania pary USD/PLN biegły praktycznie cały czas poniżej poziomu 2,80 - polska złotówka znów się umocniła.
Czytaj również: Parkingi podziemne nie dla aut z instalacją LPG! |
W ostatnich dniach częstotliwość wprowadzania zmian cen przez rafinerie oraz ich skala spowodowały, że niektórzy obserwatorzy rynku mogli być zaskoczeni. - W sumie od ubiegłego piątku hurtowe ceny benzyny wzrosły o 84 zł, a oleju napędowego o 45 zł na 1000 litrów, co dało wzrost rzędu 1,54 proc. Podwyżka o ponad 3,7 proc. nie ominęła też cen oleju opałowego, który procentowo podrożał najbardziej - podsumowuje Szymon Araszkiewicz, analityk e-petrol.pl.
Dla kierowców takie wiadomości z rynku hurtowego mogą oznaczać ryzyko wprowadzenia podwyżek cen na stacjach. Ceny benzyn i diesla mogą już od poniedziałku zacząć wzrastać średnio o kilka groszy na litrze. - To, w jakim stopniu zmiany w cennikach hurtowych przełożą się na wysokość rachunków kierowców, zależy przede wszystkim od koncernów zarządzających swoimi stacjami i właścicieli, którzy mogą podwyżki rozłożyć na kilka dni.
Nie bez znaczenia dla cen paliw będzie też dzień Wszystkich Świętych, który dla wielu Polaków wiąże się z wyjazdem w różne regiony kraju, a zwiększony popyt zazwyczaj jest okazją do podnoszenia cen paliw przez operatorów szczególnie tych stacji paliw, które leżą przy głównych trasach - zauważa Araszkiewicz.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?