Ponad 5,5-tysięczna załoga kopalni "Halemba-Wirek" decyduje dziś, czy przystąpi do planowanego strajku w obronie wysokości miesięcznych premii. Związkowcy zarzucają Kompanii Węglowej, do której kopalnia należy, nierealizowanie zawartego porozumienia płacowego, wyliczyli, że zmniejszenie pensji każdego górnika może wynieść nawet 200 złotych miesięcznie.
Referendum potrwa do pierwszej w nocy. Urny ustawione są przy wejściu do kopalni "Halemba" oraz w łaźni kopalni "Wirek". W środę rano będą znane wyniki. Strajk ostrzegawczy zaplanowano na 7 lipca, a 14 lipca miałby rozpocząć się ewentualny strajk bezterminowy.
Według Kompani Węglowej akcja jest nielegalna. Kompania uważa, że regulacja premii jest konieczna. Jest ona efektem przekroczenia funduszu płac, który spowodowany jest realizacją porozumienia z początku roku, kiedy łączono kopalnie. - W tej kopalni zawarto odrębne porozumienie, niezwiązane bezpośrednio z ogólnym porozumieniem płacowym w firmie z 3 stycznia. Związki zgodziły się wówczas na możliwość regulacji premii, jeżeli analizy wykażą przekroczenie wskaźników – mówi w jednym z wywiadów Zbigniew Madej, rzecznik prasowy
Kompani Węglowej, według którego taka sytuacja nastąpiła.
Według Marcela Murawskiego, ze Związku Zawodowego
Sierpień 80na KWK "Wirek" przyczyny przekroczenia funduszu nie leżą po stronie górników, ale wynikają z złego oszacowania o 15-20 proc. kosztów porozumienia z 3 stycznia oraz dużych kosztów pracy w weekendy. Murawski twierdzi, że porozumienie płacowe zostało źle oszacowane również w innych kopalniach Kompanii, tam też może dojść do protestów twierdzi.
Przeczytaj również:
>> Czy będzie strajk na KWK Hamleba-Wirek?
Strefa Biznesu: RPP zdecydowała ws. stóp procentowych? Kiedy obniżka?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?