Od samego rana wolontariusze z gliwickich sztabów kwestowali na rzecz orkiestry. Młodzi, starzy, kobiety, mężczyźni, każdy chciał przyłączyć się do akcji. Nawet mróz nie odstraszył darczyńców.
Gliwiczanie powoli zbierali się na Placu Krakowskim. To właśnie w tym miejscu miał odbywał się finał. Rozpoczęli go Miłośnicy Jazdy Terenowej i fani militariów, wjeżdżając na plac swoimi maszynami. Równocześnie rozpoczął się festyn rodzinny. Pokazy szermierki, capoeira, walki na miecze, pokazy sprawności, zachwycały przybyłych. Na scenie pojawili się też gliwiccy muzycy: Anna Adamek, Anamnezie i A Front, oraz grupa akrobatyczna Silesia FreeRun Familly
Licytacja przed koncertem
W ramach upływu czasu, mieszkańców przybywało i atmosfera stawała się coraz bardziej gorąca. Gdy na scenę Lion Vibration, miasto opanowała muzyka reggae. Jednak gdy pojawiła się warszawska formacja Vavamuffin, publiczność oszalała.
Reggenerator porywał publiczność
Ten warszawski zespól, grający muzykę reggae, raga i dance hall zawsze stał się już legendą polskiej sceny. Nic dziwnego, że Plac Krakowski, gdzie odbył się koncert w ramach 17 Finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy wypełnił się fanami Vavamuffin. Pablopavo, Reggaenerator i Gorg utworami Natasha, czy Orient rozgrzali i tak już gorącą atmosferę. Publiczność udowodniła, że potrafi się bawić i pomagać potrzebującym wypełniając po brzegi skarbonki wolontariuszy. Tym samym reggaewy finał w Gliwicach wspomógł Jurka Owsiaka i Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy.
Gorg podczas utwory Natasha
Vavamuffin na koncercie w Gliwicach
Pablopavo
Publiczność bawiła się rewelacyjnie
Plac Krakowski wypełnił się po brzegi
Podczas bisów było naprawdę gorąco
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?