Na światowych rynkach paliw w ubiegły poniedziałek pierwsza sesja nowego tygodnia rozpoczęła się ceną 97,52 USD, w czwartek notowania poszły ponad 100 USD, w piątek przed południem utrzymywały się minimalnie ponad tą wartością. Dzisiaj ropę sprzedawano za prawie 102 USD.
Dlaczego ropa jest tak droga? - Wynika to przede wszystkim ze słabości dolara amerykańskiego wobec innych walut. Notowanie tej waluty wykazuje odwrotną zależność do wyceny "czarnego surowca" - wyjaśnia Gabriela Kozan z biura e-petrol.pl. - Dopóki amerykańska waluta będzie tania, dopóty ropa naftowa utrzymywać się będzie w rejonie 100 USD za baryłkę.
Polscy kierowcy rekordowe ceny ropy naftowej odczuliby o wiele bardziej, gdyby nie mocna złotówka. - Ceny hurtowe paliw w Polsce wyhamowały wyraźnie tempo wzrostu w tym tygodniu w stosunku do poprzednich, pojawiły się nawet w pewnym momencie spadki - mówi Szymon Araszkiewicz, analityk e-petrol.pl
Co przyniesie nadchodzący tydzień? Analitycy są ostrożni sytuację uzależniają od decyzji konkretnych stacji benzynowych. - Właściciele stacji paliw w większości już wprowadzili częściowe zmiany w cenach sprzedawanych paliw. Średnia cena detaliczna benzyny wynosiła w tym tygodniu 4,25 zł za litr i 3,99 zł w przypadku diesla, nieznacznie potaniał natomiast autogaz, którego litr kosztował średnio 2,22 zł - tłumaczy Szymon Araszkiewicz.
Analiza cen detalicznych, wskazuje, że w najbliższych dniach ceny na stacjach mogą wzrastać. - Stanie się tak w przypadku, gdy właściciele stacji paliw w całości przeniosą ciężar zmian cen w rafineriach na kierowców, którzy powinni spodziewać się cen benzyn na poziomie 4,30-4,40 zł i oleju napędowego 4,10-4,20 zł za litr - prognozuje Gabriela Kozan.
Policja podsumowała majówkę na polskich drogach
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?