Gdy tylko otwarły się bramy chorzowskiej Hali Kapelusz do środka wtargnęli miłośnicy najcięższego technicznego brzmienia. Niezależnie od wieku i płuci ściągnęła ich tylko jedna myśl - najlepsi DJ-e, tysiące watów nagłośnienia i jeden styl elektronicznego grania. Tak właśnie rozpoczęła się kolejna edycja Toxicator 2010. Muzyka hardstyle i hardcore opanowała Wojewódzki Park Kultury i Wypoczynku. Jednak wszystko zaczęło się dużo wcześniej.
Pod koniec lat 90-tych scena hardcore przechodziła załamanie. Muzycy skupili się na przejściu w łagodniejsze, bardziej przyswajalne style muzyczne. Królował house i elektro. Jednak nie wszyscy miłośnicy hardcore odsunęli się od źródła. Czołowi przedstawiciele nurtu czekali, by ponownie zaistnieć na scenie.
Udało się to dziesięć lat później. Właśnie w Chorzowie spotkali się przedstawiciele tego nurtu, by wspólnie zainicjować ponowne narodziny hardcore i hardstyle. To połączenie sprawia, że Toxicator jest bezlitosny. Każdy kto przybył do Kapelusza miał okazję zmierzyć się z tym wyzwaniem.
- Kiedyś postanowiłem, że będę didżejem. Teraz nim jestem. Gdy jestem na scenie to jest show. Nie tylko puszczam muzykę, tańczę, skaczę wchodzę w interakcję bo to zabawa dla nich i jednocześnie dla mnie - przyznał The Dj Producer.
RESQ, DRIVER, SKYDRIVER, ENIGMATO, DJ MYSTERY, VORTEX, ACTIVATOR, HARDSTYLE MAFIA, THE DJ PRODUCER, ENDYMION Live, D-PASSION, ANIME, STORMTROOPER oraz MC H spełnili oczekiwania rządnych prawdziwego mocnego brzmienia toksycznych imprezowiczów.
Zmarł Jan Ptaszyn Wróblewski
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?