Spotkanie, mimo, że pod znakiem legendarnego klubu dyskusyjnego, było zwłaszcza elementem promocji najbliższego premierowego przedstawienia Teatru Nowego, „Tutam” Bogusława Schaeffera, w reżyserii Krzysztofa Prusa, którego pamiętamy m.in. jako reżysera „Procesu” Kafki, także na zabrzańskiej scenie.
Na widowni zasiedli głównie urzędnicy oraz radni z panią prezydent Małgorzatą Mańką-Szulik na czele. Spotkanie poprowadził Andrzej Góra, twórca zabrzańskiej „Agory”, a jednocześnie szef MBP w Zabrzu.
- Tak naprawdę, wszystko zaczęło się od Pani przełomowej roli w „Pułkowniku Kwiatkowskim” – stwierdził zawadiacko Góra, zwracając się do Renaty Dancewicz. Z tym stwierdzeniem nie zgodziła się jednak sama aktorka: - Dopiero po mojej roli w „Ekstradycji” stałam się rozpoznawalna i ludzie zaczęli na mnie wołać „Beata”.
W gąszczu bardziej lub mniej kłopotliwych pytań i odpowiedzi poruszony został także wątek zabrzańskiego dworca kolejowego. – Gdy wysiadłeś w Zabrzu, na dworcu, to podobno się załamałeś, czy to prawda? – pytał Krzysztofa Prusa swym barytonem Góra. – Tak, zgadza się, tak było – potwierdził reżyser.
Do bardziej merytorycznych wątków spotkania można z pewnością zaliczyć opowiedziane przez Zbigniewa Stryja i Renatę Dancewicz okoliczności powstawania serialu „Na Wspólnej”, który jak można było przypuszczać, budził większe emocje, niż planowana na 1 marca premiera spektaklu „Tutam”, w którym wystąpi znana ze szklanego ekranu para. – Czasem kręcimy po kilkanaście scen w ciągu jednego dnia, możecie sobie tylko wyobrazić, co ma człowiek w głowie, przy czternastej scenie – skarżył się Stryj.
Co do samego spektaklu, tu najbardziej wylewny był sam reżyser, który swój wybór motywował tym, że Schaeffer, jako jeden z ostatnich twórców potrafił zachować swój unikalny teatralny język. Prus przyznał także, że nieprzypadkowo do gry w „Tutamie” zaprosił właśnie Dancewicz i Stryja. Przekonywał, że takie zagranie pozwoli mu na wciągnięcie widza teatralnego w dodatkową zabawę. Coś na kształt łamigłówki. Bo skoro dotąd para kojarzyła się z telewizyjnym serialem, to jak bardzo sprawa skomplikuje się, gdy w spektaklu przyjdzie jej się wcielić w dwie kolejne role (w „Tutam” Renata Dancewicz i Zbigniew Stryj wcielą się w role: klientki, kelnerki i odpowiednio – klienta i kelnera).
„TUTAM” to historia trudna do opowiedzenia, tak samo, jak trudne bywają relacje między kobietą i mężczyzną. Sztuka ta uznawana jest za jedną z trudniejszych do przedstawienia spośród pozostałych sztuk Bogusława Schaeffera. Niemniej, jak przyznaje sam reżyser: - Schaeffer, gdy zobaczył, co zamierzam zrobić z tym tekstem, powiedział, że właśnie tak sobie to wyobraża.
Później przyszedł czas na pamiątkowe zdjęcia oraz autografy. Zabrzańska premiera „Tutam” zaplanowana jest na sobotę, 1 marca o godzinie 18.00. Zostały jeszcze pojedyncze bilety. Więcej informacji na stronie internetowej Teatru Nowego: www.teatrnowy.art.pl
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?