Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Rosjanie szukają przyczyn. Zobacz symulację katastrofy w Smoleńsku! [Wideo]

Redakcja
Rosyjska agencja informacyjna RIANovosti pokazuję symulację tragedii w Smoleńsku.

Jedna z największych rosyjskich agencji informacyjnych przedstawia symulację, ukazującą jak mogło dojść do tragedii, w której zginął prezydent RP Lech Kaczyński wraz z małżonką oraz 95 przedstawicieli świata polityki, duchowieństwa, kultury i członków załogi.

Na filmie poniżej, który opowiada o katastrofie, w 57 sekundzie pojawia się symulacja tragedii. Oficjalnie na razie nie wiadomo co było przyczyną katastrofy. Rosyjskie media podają aż trzy możliwe hipotezy, złą pogodę, błąd człowieka i awarię maszyny. Nad rozwiązaniem sprawy pracują zarówno polscy, jak i rosyjscy, prokuratorzy.

Tymczasem Jerzy Kowalski, szef pilotów Ośrodka Szkolenia Lotniczego Adriana Aviation w Watorowie, w którym szkolił się jeden z pilotów TU-154, Arkadiusz Potrasiuk, zastanawia się dlaczego samolot był tak nisko.

- Jeszcze wczoraj dochodziły do nas informacje, że pilot po raz czwarty próbował podchodzić do lądowania w złych warunkach pogodowych, teraz mowa jest o pierwszym podejściu lub - jak mówią Rosjanie - o drugim.

- Były dowódca pułku specjalnego, pułkownik Tomek Pietrzak powiedział, że pilot robił jednak pierwsze podejście do lądowania. A cztery okrążenia były tylko oczekiwaniem.

- Czy w takim razie - jeśli było to pierwsze podejście - można mówić o błędzie pilota, który próbował wylądować na siłę?

- Nie, za wcześnie o tym mówić. Zbyt wiele może być przyczyn tego niskiego zejścia na ścieżce do lądowania. Pomimo tego, że samolot rozbił się na wiele części, to nie uległ spaleniu. Komisja badająca wypadek bez problemu - w ciągu dwóch tygodni - dojdzie do tego, co było przyczyną wypadku.

- A co mogło przyczynić się do katastrofy?

- Rosyjski kontroler lotu mógł podać zbyt niskie ciśnienie na poziomie lotniska. Przez nieuwagę pilot mógł nieustawić dokładnie ciśnienia. Mogły np. zamarznąć czujniki wysokościomierza samolotu.

- Kiedy rozmawialiśmy w sobotę, rozpatrywaliśmy wariant, czy aby pilot nie próbował wylądować za wszelką cenę?

- Odciąłbym się od tej tezy. Bo jeżeli zdarzyło się to za pierwszym podejściem, to nie było to lądowanie na siłę.

- Dziennikarze, którzy byli wtedy na rosyjskim lotnisku mówili, że chwilę wcześniej na tym lotnisku próbował wylądować rosyjski samolot, ale gwałtownie poderwał maszynę znad płyty i wrócił do Moskwy.

- To było jego lotnisko zapasowe.

- Może i nasz samolot powinien szukać lotniska zapasowego?

- Podchodząc po raz pierwszy do lądowania - niekoniecznie. Przy pierwszym podejściu chciał po prostu wylądować. Zadaję sobie pytanie: dlaczego zszedł tak nisko? Przyczyn mogło być wiele. Po katastrofie na przyrządach odcisnęły się wartości, które odczytają przedstawiciele komisji badania wypadków lotniczych.

- "Czarna skrzynka" wszystko zanotowała?

- Ponieważ obie "czarne skrzynki" są w dobrym stanie, to natychmiast odtworzą ostatnie chwile tego lotu. Magnetofony zanotowały rozmowy w samolocie i rozmowy z wieżą.

- Czy to prawda, że pilot rządowego Tu-154, Arkadiusz Protasiuk, szkolił się u was?

- W naszym ośrodku uzyskał dodatkowe uprawnienia cywilne. Doszkalał się na małym samolocie dwusilnikowym. Był bardzo dobrym pilotem. Szkolił go nieżyjący już instruktor Lech Szutowski.

- Ostatnio mamy za dużo wypadków lotniczych. Czy należałoby zmienić coś w szkoleniu pilotów?

- Wyszkolenie pilotów jest niewystarczające. Choć akurat piloci z pułku specjalnego są doskonale przygotowani. Cały czas startują i lądują na Okęciu. Znają systemy cywilne i procedury. Katastrofa CASY chyba nauczyła czegoś Dowództwo Wojsk Lotniczych, ale nie do końca. Wojskowych pilotów powinni szkolić cywile i nauczyć ich cywilnych procedur.

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto