Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Rowerzysta w autobusie to persona non grata

MoDO
MoDO
Złapałeś gumę na trasie lub po prostu się zmęczyłeś i chciałbyś ...
Złapałeś gumę na trasie lub po prostu się zmęczyłeś i chciałbyś ... Jacek Tomaszewski | MoDO
Złapałeś gumę na trasie lub po prostu się zmęczyłeś i chciałbyś przebyć ostatnie kilometry do domu autobusem? Zapomnij!

Rowerzysta w autobusie nie jest mile widziany. Przekonał się o tym chłopak, który dziś o godzinie 11:00 chciał wejść z rowerem do autobusu linii nr 48,na przystanku Ligota Panewnicka w kierunku centrum.

Kierowca widząc rowerzystę nie otworzył drzwi skutecznie uniemożliwiając wyjście jak i wejście pasażerów. W momencie gdy rowerzysta ruszył w kierunku otwartych drzwi w środkowej części autobusu, kierwca otworzył te przy których chłopak stał wcześniej. Niestrudzony rowerzysta ruszył więc dziarkim krokiem w ich strone. Nadaremno. Drzwi zamknęły się mu tuż przed nosem. - To wyglądało jak zabawa w kotka i myszkę - opisuje sytuację nasz dziennikarz Jacek Tomaszewski.

W kwestii przewozu rowerów w autobusach KZK GOP panuje przysłowiowa wolna amerykanka. W regulaminie nie jest jednoznacznie napisane czy można przewozić rower czy nie. Rowerzyści są zdani na widzimisię kierowcy.  - Kierowca może odmówić wpuszczenia rowerzysty do autobusu - mówi kierownik referatu kontroli biletów Kazimierz Sobański.

Miłośnicy dwóch kółek mówią wprost. - To jakaś paranoja. Skoro można w Londynie czy w Warszawie to dlaczego nie u nas? - mówi Michał Kieś, twórca strony Rowerowa Metropolia Górnośląska na Facebooku, którego spotkała podobna sytuacja.

Sprawdziliśmy i rzeczywiście warszawskie autobusy są przyjazne rowerzystom. - Rowery wozi się za darmo, można je stawiać w miejscu dla wózków dziecięcych i inwalidzkich, gdy jest wolne miejsce - mówi Karolina Eljaszak z oddziału MM Moje Miasto Warszawa.

KZK GOP tłumaczy, że to kierowca  wie najlepiej ile osób podróżuje jego autobusem i czy można wpuścić osobę z rowerem. - Nawet jeśli autobus jest pusty to często są przystanki, na których nagle wchodzi dużo osób, a wtedy rower może być niebezpieczny dla zdrowia innych pasażerów - mówi Sobański. Jeśli kierowca zdecyduje się wpuścić rowerzystę to musi on zakupić bilet na rower, ceny jak bilet za bagaż.

Czekamy na Wasze opinie

Kto ma racje? KZK GOP czy rowerzyści? Spotkała cię podobna sytuacja? Zachęcamy do dzielenia się swoimi doświadczenia. Możecie to zrobić dodając wpis do bloga lub artykuł.

Ten materiał powstał dzięki aplikacji MoDO

MoDO (Mobilny Dziennikarz Obywatelski) to program na telefony komórkowe. Dzięki niemu w prosty sposób możesz przesłać do nasze redakcji zdjęcia i materiały wideo. Kiedy i jak używać MoDO? Sprawdź w naszym serwisie specjalnym
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto