Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ruch Chorzów: Wyjątkowe fanki w wyjątkowym klubie

Redakcja
Akcje klubu zadebiutowały na warszawskiej giełdzie, pierwsza drużyna rozgrywa ostatnie w tym roku, niezwykle ważne spotkania, a mimo to na Cichej nie zapomina się o fanach.

W ostatnią środę na stadionie „Niebieskich” gościła bardzo niezwykła wycieczka, składająca się z wychowanek Młodzieżowego Ośrodka Wychowawczego w Radzionkowie.

- O naszych dziewczynach często mówi się „trudna młodzież”, ale to nie oddaje całej prawdy – mówi Marcin Melon, wychowawca i opiekun wycieczki – to dzieci, które w swoim wciąż jeszcze krótkim życiu zaznały wiele cierpienia i na skutek trudnej sytuacji rodzinnej trafiły do naszej placówki.


Czytaj również: Ruch Chorzów zadebiutuje na giełdzie

Wizyta na stadionie Ruchu jest elementem realizowanego w radzionkowskim Ośrodku od dwóch miesięcy projektu, którego celem jest lepsze poznanie Górnego Śląska. Wcześniej wychowanki między innymi wzięły udział w tradycyjnym „szkubaniu pierzo” podczas spotkania z Kołem Gospodyń Wiejskich w Woźnikach, wysłuchały śląskich legend w wykonaniu pisarza Bernarda Szczecha oraz lepiej poznały historię regionu podczas nocnego zwiedzania gmachu Sejmu Śląskiego. Planowane jest także spotkanie ze słynnym satyrykiem Marianem Makulą.

- Początkowo byłyśmy niechętne temu projektowi, bo przecież pochodzimy z całej Polski, a na Śląsku znalazłyśmy się wbrew własnej woli - przyznaje Kinga z Krakowa, jedna z uczestniczek wycieczki. - Nasi nauczyciele przekonali nas, że ten region to nie tylko kopalnie i zanieczyszczone powietrze, ale można też znaleźć tu wiele atrakcji - dodaje Kinga.

Ruch od dawna już konsekwentnie buduje wizerunek klubu zaangażowanego w pomaganie innym, czego symbolem są czerwone serca Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy widoczne na niebieskich koszulkach piłkarzy. Dlatego na Cichej z entuzjazmem zareagowano na propozycję wycieczki dla wychowanek radzionkowskiego MOW.

- Jedenaście dziewczynek wraz z opiekunami było naszymi specjalnymi gośćmi podczas sobotniego spotkania z Wisłą Kraków na Stadionie Śląskim - mówi Anna Przybyła, kierownik do spraw administracyjnych w chorzowskim klubie. - Część z nich pojawiła się na Cichej w następną środę, gdzie dowiedziały się więcej o historii Ruchu, miały możliwość zwiedzenia stadionu oraz budynków klubowych (wraz z gabinetem pani prezes). Największą atrakcją były jednak spotkania z piłkarzami, których autografy młode fanki zdobywały z niezwykłym wprost wdziękiem i przebojowością - dodaje Przybyła.

Z kronikarskiego obowiązku należy dodać, że szczególnym zainteresowaniem uczestniczek wycieczki cieszył się młody napastnik Artur Sobiech, sam niewiele starszy od nich.

Polecamy inne działy specjalne w MM:
Architektura | Inwestycje | Sport | Studenci | Moto | Turystyka | Kultura
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto