Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ruch podpisał umowę z Komacem

ivan/prasowe
31-letni Andrej Komac podpisał dzisiaj umowę z Ruchem Chorzów. Zawodnik będzie mógł zagrać w składzie "Niebieskich" w najbliższą niedzielę, w Lubinie (mecz z Zagłębiem o godz. 17:00).

Jeden milion euro. Taką kwotę za zawodnika jakiś czas temu zaoferowały m.in. Borussia Dortmund i Sporting Lizbona. Jego ówczesny klub ND Gorica uznał, że to zbyt mało za wschodzącą gwiazdę reprezentacji Słowenii! A jak jest dziś? Według znanego portalu „transfermarkt.de” obecna wartość piłkarza wynosi 650 tysięcy europejskiej waluty.

Piąty kraj, ósmy klub…
To dorobek Andreja Komaca w trakcie 13-letniej przygody w ekstraklasie. Po Słowenii, Portugalii, Szwecji i Izraelu przyszedł czas na Polskę i ósmy klub w karierze. - To był świadomy wybór – mówi nam Słoweniec. - Znam polską ligę i Ruch Chorzów, który zdobył trzecie miejsce w ekstraklasie i zagrał w europejskich pucharach. Tutaj na miejscu przekonałem się, że trafiłem do silnego zespołu, w którym będę mógł rozwijać się.
Nowy zawodnik Ruchu dostał koszulkę z numerem 22. – Lubię ten numer, z takim przez dłuższy czas grałem we Szwecji – przyznaje.

Słowo najważniejsze
Komac miał kartę zawodniczą w ręku, mógł więc przebierać w ofertach. Jeszcze kilka dni temu dzwoniły do niego telefony z takich klubów jak: Grasshoppers Zurych, Chicago Fire i 1. FC Nurnberg. Jeszcze kilkanaście godzin temu Niemcy kusili piłkarza znacznie większymi pieniędzmi! – Dałem słowo menadżerowi i działaczom, że podpiszę kontrakt z Ruchem, więc zmiana decyzji nie wchodziła w rachubę.
Ostatnim klubem Komaca był Maccabi Tel Awiw, z którym rozwiązał umowę w maju tego roku. – Przez ostatnie kilka miesięcy pozostawałem bez klubu, ale od tamtego czasu pracowałem nad formą. Cały czas trenowałem z zespołem z Goricy, nawet zagrałem w dwóch meczach towarzyskich – przyznaje dwukrotny Mistrz Słowenii. Zapytany o obecną formę, odparł: - Treningi to nie to samo, co mecze. W tej chwili mogę zagrać na maksa z 60-70 minut. Wystarczą mi jednak dwa mecze, abym doszedł do optymalnej formy.

Prawdziwy profesjonalista
31-letni pomocnik prowadzi zdrowy tryb życia. Nie w głowie mu zabawy i napoje wyskokowe. – Może napijesz się chociaż piwa? – zapytaliśmy w trakcie rozmowy w hotelu Stadionu Śląskiego. – Nie, dziękuję – odparł. - Muszę uważać na to, co jem i piję. To wpływa na moją formę.
Słoweniec przez ostatni weekend przebywał w swoim kraju, musiał uporządkować sprawy osobiste. W pierwszej kolejności zamierza sprowadzić swoją rodzinę do Chorzowa. – Moja żona i córeczka są dla mnie wszystkim, chcę je mieć przy sobie– mówi Komac, który wolne chwile lubi spędzać właśnie z rodziną.

Międzynarodowa kariera
W naszej lidze nie ma obcokrajowca, który mógłby pochwalić się wybitniejszą karierą w reprezentacji niż Słoweniec. Komac to uczestnik ostatnich mistrzostw świata, grał w spotkaniach z USA i Algierią! W kadrze zadebiutował 18 sierpnia 2004 roku w meczu ze Serbią. Zagrał przez pełne 90 minut. Od tego czasu stał się etatowym zawodnikiem swojego kraju. Polscy kibice pamiętają go z występów w ostatnich eliminacjach do mistrzostw świata. Grał w obu mecz przeciwko reprezentacji biało-czerwonych (1:1 we Wrocławiu i 3:0 w Mariborze). W klasyfikacji zawodników, którzy rozegrali najwięcej meczów w kadrze Słowenii zajmuje osiemnaste miejsce mając niemal tyle samo spotkań, co znani: Milan Osterc, Milivoje Novaković, Samir Handanović czy Nastja Czeh. Dorobek 31-letniego pomocnika na pewno jednak wzrośnie. – Wystarczy, że będę grał w dobrym klubie, takim jak Ruch Chorzów, a znów wrócę do kadry. Trener mi to obiecał.

Kariera ligowa Komaca:
2009/10: Maccabi Tel Awiw – 24/0
2009: Djugaarden Sztokholm – 7/0
2008: Djugaarden Sztokholm – 26/2
2007: Djugaarden Sztokholm – 22/1
2006: Djugaarden Sztokholm – 15/1
2005/06: Maritimo Funchal – 7/0
2005/06: ND Gorica – 15/0
2004/05: ND Gorica – 30/1
2003/04: Primorje Ajdovscina – 31/2
2002/03: Primorje Ajdovscina – 28/2
2001/02: Olimpija Ljubljana – 24/1
2000/01: Primorje Ajdovscina – 21/2
1999/00: Primorje Ajdovscina – 27/0
1998/99: Primorje Ajdovscina – 11/0
1997/98: HIT Nova Gorica – 7/0

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto