Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ruch zatopił Arkę w Gdyni! [Foto]

Przemysław
Przemysław
Ruch Chorzów odniósł cenne zwycięstwo w Gdyni, pokonując tamtejszą Arkę 2:1. Dzięki trzem punktom chorzowianie są coraz bliżej utrzymania w Ekstraklasie. Zobacz zdjęcia ze spotkania!

W składzie chorzowian pojawił się, mimo odmiennych zapowiedzi Ireneusz Adamski, który dzień przed meczem odwiedził wrocławską prokuraturę i wyszedł stamtąd z zarzutami. Marek Chojnacki postanowił po raz kolejny zaufać Grzegorzowi Nicińskiemu oraz młodym zawodnikom Wojciechowi Wilczyńskiemu i Marcinowi Budzińskiemu.

Arka od początku meczu atakowała. Cóż z tego, skoro już po 22 minutach przegrywała 0:2. Pierwsza bramka padła w 13. minucie, kiedy to fatalny błąd w środkowej strefie boiska popełnił młody obrońca gdynian Wilczyński. Dośrodkowanie Wojciecha Grzyba wykorzystał Remigiusz Jezierski, który strzałem głową pokonał kiepsko dysponowanego w tym spotkaniu Norberta Witkowskiego. Obrona Arki w spotkaniu z Ruchem nie popisała się jeszcze kilka razy. Brzemienny w skutkach błąd miał miejsce dziewięć minut po stracie pierwszej bramki.

fot. Patryk Szczerba | W spotkaniu o "sześć punktów" nie brakowało walki

Do Marcina Nowackiego po centrze Michała Pulkowskiego doskoczyło dwóch obrońców Arki. Jak najniższy na boisku zawodnik Ruchu zdołał wygrać pojedynek powietrzny ze stoperami Arki, nie udało się nam ich zapytać. Do piłki dobiegł Remigiusz Jezierski, który dograł do Wojciecha Grzyba. Ten spokojnie umieścił piłkę w siatce. Wynik 2:0 i co bardziej nerwowi kibice zaczęli opuszczać stadion przy ul. Olimpijskiej w Gdyni.

Taktyka na chwilę

- Mieliśmy od pierwszych minut "rzucić się" na Ruch. Bramki stracone w pierwszych minutach popsuły wszystkie założenia taktyczne - komentował po meczu Maciej Scherfchen, piłkarz Arki, grający w rundzie jesiennej w Ruchu. Wiara w "Arkowców" wróciła u gdyńskich kibiców w 32. minucie. W polu karnym przewracany przez Grzegorza Barana był jeden z najlepszych piłkarzy na boisku Dariusz Ulanowski. Sędzia podyktował jedenastkę, którą na gola zamienił Dariusz Żuraw.

fot. Patryk Szczerba | Wojciech Grzyb zdobył jedną z bramek dla Niebieskich

W drugiej połowie Arkowcy starali się atakować, jednak byli szalenie nieskuteczni. Marek Chojnacki próbował reagować na sytuację na boisku, stopniowo wprowadzając do gry kolejnych zawodników: Olgierda Moskalewicza, Marcina Wachowicza oraz Przemysława Trytkę.


Zobacz również: Ruch zagra z Lechem w finale Remes Pucharu Polski!

Nie brakowało strzałów, jednak piłka po każdym z nich nie mogła znaleźć drogi do siatki. Próbowali Łukasz Kowalski, Olgierd Moskalewicz z rzutu wolnego oraz Marcin Wachowicz. Najbliżej pokonania Krzysztofa Pilarza był ten ostatni, który z ostrego kąta trafił w słupek. W 86. minucie próbował jeszcze Michał Budziński i to było wszystko na co było stać arkę w tym meczu.

Nieprzyjemne pożegnanie Arki

Po meczu piłkarzy Arki pożegnał gwizdy oraz niewybredne epitety pod adresem poszczególnych piłkarzy. "Piłkarzyki-pajacyki" oraz "koniec kariery" to tylko najłagodniejsze z tych, które możemy zacytować. Marek Chojnacki przyznał po meczu, że jego podopieczni "walili głową w mur", natomiast Waldemar Fornalik przyrównał to spotkanie do bitwy, którą udało się wygrać.

fot. Patryk Szczerba | Arka nie była w stanie zdobyć wyrównującej bramki...

Trzy punkty wywalczone na ciężkim terenie dają Niebieskim coraz większe szanse na utrzymanie w najwyższej klasie rozgrywkowej. W następnej kolejce chorzowianie zmierzą się na własnym stadionie z łódzkim ŁKS-em, ale wcześniej czeka ich spotkanie finału Remes Pucharu Polski. Już we wtorek na Stadionie Śląskim, Ruch podejmował będzie Lech Poznań, w walce nie tylko o Puchar, ale również o prawo do gry w Lidze Europejskiej.


Więcej zdjęć na www.mmtrojmiasto.pl

Arka Gdynia - Ruch Chorzów 1:2

Bramki: Żuraw 32' (karny) - Jezierski 13', Grzyb 22'

Składy:
Arka Gdynia: Witkowski - Wilczyński, Żuraw, Łabędzki, Kowalski (Trytko 79') - Budziński, Ulanowski, Scherfchen, Ława (Wachowicz 66') - Zakrzewski (Moskalewicz 56'), Niciński.
Ruch Chorzów: Pilarz - Jakubowski, Grodzicki, Adamski, Brzyski - Baran - Grzyb, Pulkowski, Nowacki (Janoszka 57'), Balaż - Jezierski (Sobiech 89').

Widzów: 6500


MM Silesia poleca:


emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto