Zobacz też: PROCES KATARZYNY W. Jest wyrok w sprawie śmierci Madzi z Sosnowca [wideo]
Na ławie oskarżonych zasiedli dziś Beata Ch. i jej konkubent Jarosław R. Prokuratura twierdzi, że śmiertelnie pobili swoje dziecko, a potem wyłudzał świadczenia socjalne z urzędu miasta.
Do tej zbrodni miało dojść w lutym 2010 roku w Będzinie. W opinii śledczych Jarosław R. zadał chłopcu kilka ciosów, w wyniku których pękło mu jelito cienkie. Mężczyzna nakazał konkubinie smarować ślady pobicia maścią i nikogo nie wpuszczał do ich wspólnego mieszkania. Szymon dostał wysokiej gorączki i biegunki, wymiotował. Nie był w stanie nic zjeść ani pić. Ojczym stwierdził, że widocznie dziecku zaszkodził jakiś pokarm i siłą wlewał mu do gardła roztwór soli z wodą.
Po kilku dniach miał znowu ciężko pobić dziecko. Chłopiec zmarł.
Zdaniem prokuratury, Beata Ch. dobrze wiedziała co się stało dziecku, jednak nie zrobiła nic żeby mu pomóc. Miała też razem z konkubentem wywieźć zwłoki Szymona do stawu w pobliżu Cieszyna. Po jakimś czasie jego ciało wyłowiono ze zbiornika wodnego, jednak nie od razu odkryto do kogo ono należy. Dopiero po dwóch latach - gdy policja zainteresowała się ciągłą nieobecnością Szymona w domu - rodzice podczas śledztwa przyznali, że to jego ciało. W trakcie zeznawania obciążali siebie nawzajem.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?