Najwięcej stracą Żory i Wodzisław. To pierwsze miasto prawie 1,3 mln, a drugie dokładny milion złotych. A nieprawidłowości w obu przypadkach dotyczyły budowanych obwodnic. - Zamawiający przedłużył termin składania ofert bez zmiany ogłoszenia w Dzienniku Urzędowym Unii Europejskiej - to zarzut kontrolerów.
- Dwukrotnie zgłosiliśmy już zastrzeżenia w tej sprawie, ale podtrzymano ustalenia kontroli - mówi nam Barbara Chrobok, rzecznik Urzędu Miasta w Wodzisławiu Śląskim.
Na realizację miasto dostało łącznie na dwa etapy obwodnicy 23 miliony złotych z UE, a Żory ponad 65 mln.
Z powodu takich samych kłopotów z kolei Jastrzębie straci 400 tysięcy złotych. Tam nieprawidłowości dotyczyły przetargu na budowę hali widowiskowo-sportowej. - Miasto przedłużając o 7 dni przetarg, nie poinformowało o tym fakcie w odpowiednich biuletynach i czasopismach, m.in. w Dzienniku Urzędowym UE - potwierdza Magdalena Kociołek z Biura Prasowego Urzędu Marszałkowskiego. - Zostały więc naruszone zasady o równym traktowaniu wykonawców - dodają w Urzędzie Marszałkowskim.
Jak zaniechanie tłumaczy miasto? Katarzyna Wołczańska, rzecznik Urzędu Miasta w Jastrzębiu, wyjaśnia, że zmiana terminu składania ofert była wynikiem tylko i wyłącznie dużej ilości zapytań, które wpłynęły od wykonawców zainteresowanych przetargiem.
- Czynność ta miała charakter czysto techniczny i naszym zdaniem wszyscy zainteresowani udziałem w postępowaniu informacje takie otrzymali na równych zasadach - kwituje Wołczańska.
Rybnik również został przyłapany na uchybieniach. Obcięte zostały dotacje przy kilku projektach. Wczoraj urzędnicy byli w stanie wskazać tylko dwa z nich. I tak za remont wiaduktu kolejowego w ciągu ulicy Raciborskiej, urząd dostanie o ok. 370 tysięcy mniej, a w przypadku budowy drogi za Rybnicką Fabryką Maszyn, dotacja będzie mniejsza o 300 tysięcy.
Podobny problem mają też w innych śląskich miastach. - W sumie na 326 kontroli przeprowadzonych przez naszą placówkę w ubiegłym roku, ponad 100 z nich wykazało jakieś nieprawidłowości - potwierdza Magdalena Kociołek. Ale nie wszystkie łączyły się z karami finansowymi. W miastach regionu rybnickiego zapewniają, że tegoroczne inwestycje nie są zagrożone.
Współpraca: KAKA, KUB
22 mln do zwrotu?
Nie kilka procent dotacji, a grube miliony może natomiast stracić Częstochowa.
W Częstochowie zagrożone są dwie inwestycje. Jeśli do grudnia 2013 nie zakończy się przebudowa I i II alei Najświętszej Maryi Panny, trzeba będzie zwrócić 34 mln zł. Inwestycja ruszyła z 2-letnim opóźnieniem. Z kolei na rozbudowie filharmonii stracić może nawet 22 mln zł dotacji, jeśli nie zatrudni 30-osobowego chóru, w roku nie odbędzie się 380 imprez, a sala nie będzie wynajęta 100 razy. JS
*TOP 10 NAJZABAWNIEJSZYCH ŚLĄSKICH SŁÓW
*NAJŁADNIEJSZE SZOPKI WOJEWÓDZTWA ŚLĄSKIEGO - ZOBACZ ZDJĘCIA
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?