Rybnik: Worki wypełnione śmieciami w lesie, w okolicy zalewu

Gdzie są dzikie wysypiska? Fotografujcie i piszcie. W ubiegłym tygodniu pisaliśmy o dzikim wysypisku, które powstało w urokliwych lasach na terenie Parku Krajobrazowego w Palowicach. Okazuje się, że rybnickie lasy też są pełne śmieci. Kilka gigantycznych worków, po brzegi wypełnionych odpadkami znaleźliśmy na leśnej drodze prowadzącej od ośrodka Kotwica nad zalewem w stronę

Zebrzydowic. Okazuje się, że miłośnicy spacerów po leśnych terenach podobne znaleziska napotykają coraz częściej. - Kilka dni temu byłam na spacerze nad zbiornikiem Gzel. Kiedy tylko wysiadłam z auta, od razu zauważyłam obok niewielkiego kosza na śmieci ustawionego na parkingu, domowe odpadki. Były plastikowe butelki, puszki, a nawet dziecięce pieluszki. Domyślam się, że ktoś zwyczajnie podjechał na parking, otworzył drzwi samochodu i wysypał przywiezione z domu śmieci - mówi Grażyna Dyrcz, mieszkanka Rybnika. W lasach w okolicach zalewu, które są jednym z ulubionych miejsc wypoczynku rybniczan, znaleźć można dosłownie wszystko. Rybniczanie podrzucają tu śmieci co niemiara. Często natknąć się można nawet na komplety zużytych opon, a nawet fragmenty ogrodowych krzeseł!

Za uprzątniecie śmieci pozostawionych w lesie odpowiadają leśnicy. Im bardzo zależy na tym, by ukarać winnego. Jak więc wygląda procedura w sytuacji, gdy leśnicy natkną się w rybnickim lesie na dzikie wysypisko? - W pierwszej kolejności musimy przejrzeć śmieci - mówią leśnicy. Czasem jest bowiem tak, że osoba podrzucająca je do lasu wraz z odpadkami wyrzuci także rachunek za telefon, kolorowankę dziecka, które zawierają imię i nazwisko właściciela. Liczymy, że tym razem będzie tak samo, a póki co czekamy, aż leśnicy usuną śmieci.