Wysoki dźwig zablokował lotnisko w podkrakowskich Balicach. Samoloty lądują w Pyrzowicach.
- Na razie wylądowało siedem maszyn - wyjaśnia Cezary Orzech rzecznik katowickiego portu. Balice zablokowane są od godz. 12. i pozostaną do 17.
Ruch w krakowskim porcie wstrzymał dźwig, który wjechał na działkę przylegającą do lotniska, a który na budowę ściągnął prywatny inwestor, bez porozumienia z władzami portu. W efekcie samoloty od południa nie lądują i nie startują z Balic.
Jak twierdzi Cezary Orzech sytuacja w Pyrzowicach jest pod kontrolą. - Ruch odbywa się sprawnie. Mieliśmy przypadki, gdy w Balicach pojawiła się mgła, że lądowało u nas nawet 15 i 20 samolotów - dodaje rzecznik.
Co ciekawe w Katowicach już szykowano scenariusz na wypadek podobny do tego w Krakowie, czyli blokady ruchu lotniczego przez... dźwig. Tyle, że katowickie lotnisko miał zablokować ciężki sprzęt nie przy okazji prywatnej inwestycji, a budowy autostrady.
- Odbyło się wiele spotkań, podczas których ustalono, że gdyby w okolicy lotniska pojawiły się wysokie dźwigi, należałoby zmienić ścieżkę podejścia maszyn, uwzględniającą tą przeszkodę. To kosztowna sprawa. Zakładano między innymi wirtualne skrócenie pasa startowego o 400 metrów - tłumaczy Orzech.
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?