Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

„Saturn” motorem napędowym Czeladzi [Zdjęcia + Wideo]

Adam Gawron
Adam Gawron
Wiele wskazuje na to, że czeladzka kopalnia "Saturn" już niedługo może stać się prawdziwym centrum kulturalno-edukacyjnym i turystycznym na skalę nie tylko miasta ale i całego regionu.

Szczypta historii, czyli związki kopalni z łódzką „Ziemią Obiecaną”

Zakład powstał w II połowie XIX w, a doprowadzili go do największej świetności, po wykupie od założyciela, księcia Hohenlohe - co ciekawe i mało znane – łódzcy „królowie bawełny”: Karol von Scheibler i Alfred Biedermann, czyniąc z niego jeden z zakładów stworzonego przez siebie Towarzystwa Górniczo – Przemysłowego „Saturn”. Jego cenne, wpisane obecnie do rejestru zabytków obiekty zaprojektował znany na początku XX w. architekt Józef Pius Dziekoński, autor m.in. kościoła pw. św. Floriana na warszawskiej Pradze. „Saturn” wraz z kopalnią „Czeladź” zmienił oblicze miasta, doprowadzając na przełomie XIX i XX w. do jego bujnego rozwoju i powstania ciekawego założenia urbanistycznego (w jego skład wchodziły, oprócz samej kopalni, także między innymi budynki: dyrektora kopalni, zarządu Towarzystwa czy domów robotniczych) a które, choć zaburzone przez powojenny boom budowlany, nadal jest ciekawe i godne uwagi.**

Na zakręcie – problemy okresu transformacji

Podobnie jak wiele podobnych zakładów, tak i ten popadł w tarapaty finansowe w czasie transformacji i w rezultacie w 1996r. został zamknięty. Z upływem czasu, stan zabudowań kopalnianych zaczął się pogarszać i obecnie istnieje ryzyko, że trzeba będzie rozebrać niektóre z nich. Niewątpliwie, czynnikami, które zachowały je od całkowitej destrukcji są: wpis do rejestru zabytków oraz przeniesienie 19 września 2003r prawa użytkowania wieczystego terenów i obiektów po kopalni na miasto Czeladź. To zapobiegło, tak częstemu w naszym regionie, procederowi dzielenia budynków i terenu zakładowego na drobne kawałki. **

Nowy etap – nowe życie?

Miasto, będąc nowym właścicielem kopalni, postanowiło przygotować strategię jej rewitalizacji. Opracowując ją, zorganizowało dotychczas dwie konferencje temu poświęcone: jedną w 2005r, a drugą rok później. Najbliższa planowana jest na październik bieżącego roku.

Dla władz Czeladzi „Saturn” odgrywa bardzo ważną rolę: - Cała zachodnia część miasta powstała dzięki kopalni – uzasadnia Rafał Kost z Wydziału Rozwoju i Inżynierii Miejskiej Urzędu Miasta. – Zlecone jest opracowanie miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego dla jej terenu – dodaje.

Wiadomo, że przygotowywany jest przetarg na remont budynku Elektrowni, w którym, staraniem Stowarzyszenia Inicjatyw Kulturalnych, od 2005r. działa Galeria Elektrownia - niezwykłe miejsce, gdzie pośród zabytkowych maszyn z przełomu XIX i XX w. miejsce znalazła sztuka: malarstwo, taniec czy koncerty muzyczne. „Elektrownia” staje się coraz bardziej popularna, tak wśród wystawców, jak wśród odwiedzających: - Zaczynają się pchać drzwiami i oknami – opisuje to zainteresowanie Wiesława Konopelska ze stowarzyszenia. Jan Olczyk, emerytowany górnik, a obecnie dozorca obiektu tylko potwierdza te słowa: - Galeria nawet w czasie zimy jest popularna. Dzień w dzień ktoś się przewija - stwierdza. Wart odnotowania jest fakt, że miejsce można odwiedzać siedem dni w tygodniu, co jest dużym udogodnieniem szczególnie dla osób pracujących.

Konkretne plany istnieją także wobec innego, bardzo okazałego budynku – dawnej Cechowni kopalnianej. Obecnie zaniedbana, może przemienić się w ośrodek edukacyjny: - Ma powstać (w Cechowni – przyp. red.) Szkoła Wyższa/Centrum Szkolenia Ustawicznego, obecnie zlecamy prace nad tym – mówi Rafał Kost z UM. – Chcemy podjąć współpracę z Uniwersytetem Śląskim, Politechniką Śląską i Kolegium Pracowników Służb Społecznych w sprawie jej zagospodarowania - dodaje. Niestety, aby wykonać wszystkie prace związane z renowacją i adaptacją obiektu, potrzeba, jak mówi Kost, około 15 mln zł. Na taki wydatek Czeladź nie może sobie pozwolić, dlatego szuka wsparcia w środkach z UE.

Miasto posiada wizualizację (nie jest ona ostateczna) adaptacji budynków cechowni i elektrowni wraz z koncepcją zagospodarowania terenu kopalni, wykonane przez pracownię Mat-Machlowski & Then na podstawie koncepcji Politechniki Śląskiej. Budynki, o których mowa, są na niej koloru brązowego. Widać też pozostałe zabudowania kopalniane (koloru szarego), przewidziane do adaptacji w późniejszym okresie.

Co ciekawe, są plany budowy na terenie „Saturna” hali sportowej. Jeśli powstanie, to wraz z ośrodkiem edukacyjnym, galerią sztuki, oraz, być może, osiedlem mieszkaniowym, przyczynią się do prawdziwej przemiany tych terenów i powstania nowego, ważnego punktu na mapie naszej konurbacji. Miłośników zabytków przemysłowych ucieszy fakt, że najprawdopodobniej na jesieni tego roku elektrownia wpisana zostanie na Szlak Zabytków Techniki woj. śląskiego.

Serdecznie zapraszamy do odwiedzania Galerii „Elektrownia”. Więcej informacji na jej temat znajdziecie tutaj.


SERWIS MM O INWESTYCJACH




emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto