Sekcja zwłok 13-latki z Bytomia nic nie wykazała

Najnowsze fakty w sprawie śmierci 13-letniej Magdy z Bytomia:

Aktualizacja 3 marca 2009, godzina 16:42):

Artur Ott, prokurator rejonowy z Bytomia przekazał mediom informację, że przeprowadzona sekcja zwłok dziewczyny nie wskazała na przyczynę jej śmierci.

Prokurator zlecił badania toksykologiczne i histopatologiczne. Na ich wyniki trzeba będzie zaczekać co najmniej kilka tygodni.

Ciało dziewczyny, w poniedziałek około godziny 10.00 odnaleźli ochroniarze zakładu. Szyb "Barbara" to w większości bardzo niebezpieczne tereny po dawnej kopalni. Policja wyklucza jednak opcję, że dziewczyna mogła wpaść do dołu i w wyniku tego upadku umrzeć.

- Nie wiemy, jaka jest przyczyna śmierci gimnazjalistki. Ustali to sekcja zwłok. Nie mamy też żadnej pewności, czy ktoś bezpośrednio przyczynił się do jej śmierci - mówi MM Silesii asp. sztab. Adam Jakubiak, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Bytomiu.

W pobliżu miejsca, w którym znaleziono ciało 13-latki zatrzymano 16-letniego znajomego dziewczyny. Policjanci sprawdzają, czy chłopak ma jakąkolwiek wiedzę na temat ostatnich chwil życia zaginionej.

Policja ustaliła, że dziewczyna uciekała już kiedyś z domu, ale rodzina nie zgłaszała tego faktu policji. - Gdy zniknęła w sobotę, 28 lutego, zaniepokojeni rodzice natychmiast powiadomili policję. Niestety, nie odnaleźliśmy jej żywej. Zwłoki dziewczyny znajdowały się w dole przy ulicy Kędzierzyńskiej - dodaje policyjny rzecznik.

Znalezione ciało obejrzeli już rodzice zaginionej. Potwierdzili tożsamość dziewczyny. Policjanci nie chcą na razie komentować, co było śmiercią dziewczyny.