Takie poprawki do znowelizowanej Ustawy Prawo o ruchu drogowym zapowiadał jeszcze w sierpniu senator Platformy Obywatelskiej Mieczysław Augustyn.
Pretekstem do zmian miał być zgłoszony przez rząd projekt, którego celem było zmniejszenie liczby ciężkich wypadków drogowych. W Polsce jest ich trzy razy więcej niż średnia w UE.
- Z naszej strony nie było takiej sugestii. W uchwalonej przez Sejm nowej ustawie, nie ma zapisów, które ograniczałyby ważność uprawnień ze względu na wiek - mówi nam poseł z naszego regionu, Marek Wójcik. Sprawdził też, że Senat na razie nie wniósł żadnej inicjatywy w tej sprawie.
Okazuje się bowiem, że osoby starsze, wbrew obiegowej opinii, nie stanowią na drogach poważniejszego zagrożenia od kierowców młodych. Przeciwnie. Są najbardziej zdyscyplinowani i przestrzegają kodeksowych paragrafów.
Michał Kopeć, instruktor ecodrivingu i doskonalenia jazdy w Auto Szkole, mówi wręcz, że zła opinia o kierowcach powyżej sześćdziesiątki bierze się stąd, że jeżdżą według znaków. - Ograniczenie prędkości traktują jak nakaz, co irytuje młodszych, którzy nie zważają na ustawowe ograniczenia - mówi.
Ustawa, która do Senatu trafiła w ubiegłym tygodniu, zaostrza jedynie tryb wydawania nowych praw jazdy.
- Aby zapobiec wydawaniu ich osobom, które nie powinny prowadzić ze względu na stan zdrowia, ma być wprowadzona ankieta wypełniana przez kandydata na kierowcę pod rygorem odpowiedzialności karnej - mówi poseł Marek Wójcik.
To oznacza, że osobom, które mają kłopoty z sercem, nadciśnieniem czy cukrzycą, trudniej będzie przejść przez sito kontroli przed zdobyciem prawka.
![emisja bez ograniczeń wiekowych](https://s-nsk.ppstatic.pl/assets/nsk/v1.221.5/images/video_restrictions/0.webp)
STUDIO EURO 2024 ODC. 6
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?