Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Siatkarki MKS Dąbrowa Górnicza nie zagrają w finale Pucharu CEV

Redakcja
Trener Waldemar Kawka ma żal, że MKS nie zagra w finale
Trener Waldemar Kawka ma żal, że MKS nie zagra w finale JAKUB JAŹWIECKI
Siatkarki Tauronu MKS Dąbrowa Górnicza nie zagrają w finale Pucharu CEV. Po zwycięstwie u siebie w pierwszym meczu półfinałowym z Dinamem Krasnodar 3:0, w rewanżu przegrały batalie o finał w "złotym secie".

Małym pocieszeniem jest to, że wcześniej podopieczne Waldemara Kawki wygrały wszystkie swoje spotkania pucharowe.

- Tego meczu też nie musieliśmy przegrać - piekli się szkoleniowiec Tauronu MKS. - Zagraliśmy bardzo dobre spotkanie, zresztą od pewnego czasu dziewczyny prezentują wysoką formę. Okazało się, że to nie wystarcza jeśli w grę wchodzą pozaboiskowe sprawy.

Trener Tauronu miał na myśli przede wszystkim fatalne sędziowanie. Spotkanie w Olimpijskim Pałacu Sportu w Krasnodarze prowadził arbiter z Bułgarii Petar Harizanov, ten sam który "gwizdał" dąbrowskiej drużynie w 1/8 finału z Tomisem Constanta.

- Swoimi werdyktami wyraźnie krzywdził naszą drużynę, faworyzując przy tym zespół gospodarzy - tłumaczy trener Kawka. - Z Dinamem podobnie. Mieliśmy piłkę meczową, która wyraźnie spadła w polu rywalek. Sędzia był jednak innego zadania. Zastanawialiśmy się nad złożeniem protestu, ale uznaliśmy, że to nie ma sensu, wyniku i tak już nikt nie zmieni. Szkoda dziewczyn, które w szatni płakały, bo wcale nie były gorsze od rywalek i pokazały to na boisku.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Tomasz Bajerski po meczu Abramczyk Polonia Bydgoszcz - Orzeł Łódź

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto