Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Silesia Miners: Koniec fedrowania, czas na futbol

Redakcja
Są twardzi jak skały, nie straszna im zła pogoda ani kontuzje, które - jak mówią - w tym sporcie nie są rzadkością. Poznajcie Silesia Miners, wicemistrzów Polski w futbolu amerykańskim. [Relacja wideo!]

Siąpiący z nieba deszcz i temperatura ledwie kilka kresek powyżej zera nie przeszkodziła Minersom w odbyciu treningu, na którym oprócz "starych" górników pojawiło się też dziewiętnastu rekrutantów, których marzeniem jest dostać się do drużyny.

Po boisku się nie chodzi

Miners ćwiczą dwa razy w tygodniu, w soboty na stadionie Kolejarza w Piotrowicach i w środy wieczorem w hali UŚ przy ul. Bankowej. Wiedzą, że tylko ciężką pracą mogą coś osiągnąć. W zeszłym sezonie udało im się dojść do finału rozgrywek Polskiej Ligii Futbolu Amerykańskiego. – To było dla nas niesamowite przeżycie – opowiada trener Minersów, Wojtek „E.Tee” Grzybek – Byliśmy zespołem młodym, który dopiero co powstał a udało nam się pokonać drużyny o wiele starsze i bardziej doświadczone – dodaje "E.Tee".

- Biegiem, biegiem. Po boisku się nie chodzi! – krzyczą starsi. Wśród nowych słychać pomruk niezadowolenia. Ktoś rzuca pod nosem przekleństwo a ktoś inny mówi, że jest gorzej niż w wojsku. Trener bacznie przygląda się sytuacji, kiedy trzeba przywołuje swoich zawodników do porządku. – Futbol amerykański to obecnie jedna z najbardziej popularnych dyscyplin sportowych, zaraz po curlingu, żeby było ciekawej – mówi "E.Tee" – Jeśli pogada byłaby lepsza jestem przekonany, że przyszłoby więcej chętnych do gry.

Tylko nie liczni dostaną jednak szansę ubrania jersey z herbem Silesia Miners i występu u boku najlepszych w regionu futbolistów.  Rekrutanci zostają poddani wyczerpującym testom kondycyjno-sprawnościowym. Muszą w jak najkrótszym czasie przebiec dystans 40 jardów, strącić dwie piłki ustawione na jednej linii w specjalnych stopkach, w określonym czasie zrobić jak najwięcej przysiadów, pompek i podciągnąć się na drążku czy złapać piłkę w biegu. Na samym końcu muszą poradzić sobie z "Castro" -  zawodnikiem grającym na pozycji DL (defense line), który nie przepuści nikogo. W rozmowie z nami, Wojtek stwierdził, że widzi trzy obiecujące i dobrze zapowiadające się osoby.

Wojna światów, czyli Silesia Miners vs Zagłębie Steelers

Pytamy Wojtka o derby Śląska i Zagłębia, czyli mecz z Zagłębiem Steelers. Wojtek się śmieje. – Jeśli pytacie kiedy takie derby się odbędą to wam powiem, że nie prędko. Będą się bali z nami zagrać – mówi. Nie ma się co dziwić, drużyna z zagłębiowska powstała raptem w październiku 2007 roku.

Skoro więc nie ma szans w najbliższym czasie na mecz, z gatunku tych, które to elektryzują wszystkich kibiców, zapytaliśmy o drużynę naszych przyjaciół z Gdańska – Pomorze Seahawks. Wojtek znowu się uśmiecha – Według wielu obserwatorów, ludzi którzy znają się na futbolu, był to najciekawszy mecz w sezonie. Gra z Seahawks to prawdziwa przyjemność, na boisku nie zachowują się arogancko. Dla nas, młodego zespołu było to wtedy bardzo ważne – dodaje E.Tee. Przypomnijmy, że po trzymającym napięciu spotkaniu, Silesia Miners pokonało Pomorze 23:20.

Śląskiej ziemi duma od ligowych zmagań walki

Podczas walki na boisku drużyna Minersów daje z siebie wszystko. Pot, łzy, krew – to dla nich nic nowego.  – To twardy sport, jeśli ktoś boi się, że się potłucze czy złapie trochę siniaków powinien oglądać mecze z trybun – powiedział nam jeden z kandydatów. – Najgorsza dla każdego zawodnika jest kontuzja związana z zerwanie więzadeł, wyklucza to zawodnika z gry na co najmniej rok. – dodaje" E.Tee".

Górnicy nie oszczędzają sił na boisku ale szczęście też jest potrzebne. Trener opowiada nam, że przynosi im je specjalnie wybita przez Minersów moneta, ze śląskim orłem na rewersie. – Zawsze rzucamy tą monetą kiedy nasi goście wybierają stronę boiska. Jeszcze nie zdarzyło się, żeby wyrzucili polskiego orła.

Na meczach górników powiewa też dumnie flaga Skonfederowanych Stanów Ameryki, tzw. Konfederatka. Dlaczego? – Nasz trener, Jeff Shiffmann, jest z Południa, z Alabamy, a Silesia Miners gra w dywizji południowej PLFA – tłumaczy Grzybek.

Dochodzi godzina 14:00, trening trwa już trzy godziny. Wszyscy są zmęczeni, przemoczeni i zmarznięci. Jeszcze tylko ostatnie słowa trenera, który informuje nowicjuszy, o terminie ogłoszenia wyników naboru i listy osób, które zostaną zaproszone na kolejne treningi.  Można już iść się ogrzać do szatni.

Zostajemy jeszcze na mokrej murawie boiska KS Kolejarz i rozmawiamy z zawodnikami. Wręczam drużynie  śląską flagę, na co zawodnicy reagują z entuzjazmem. Od dziś flaga Południa i śląski adler będą wspólnie powiewać nad głowami zawodników podczas rozgrywanych przez Minersów spotkań. Na koniec stajemy do wspólnego pamiątkowego zdjęcia, Minersom dziękujemy za ciekawie spędzony dzień a MMkowiczów zapraszamy na najbliższe mecze.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Czy Biało - Czerwoni zatriumfują w stolicy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto