Silesia Miners przegrywa z Devils Wrocław 6:31

Zawodnicy z Wrocławia choć popełnili na początku kilka błędów to jednak szybko wzięli się w garść i nie praktycznie kontrolowali sytuacją na boisku przez cały mecz. Atak Miners oparty głównie na grze biegowej tylko raz potrafił sforsować szczelne szyki obronne Diabłów. Punkty, po ładnej akcji po podaniu Michała Kołka, zdobył Michał Zapiór. Jak się okazało później było to jedyne w tym meczu przyłożenie dla Górników. Ostatnie punkty meczu zdobył skrzydłowy Christopher Washington po Piotra Wisa. Devils wygrali zasłużenie 31:6.

- Nie sprostaliśmy postawionej przez nich dzisiaj trudnym warunkom. Uważam jednak, że zwycięstwo było w naszym zasięgu, a zabrakło nam trochę koncentracji i realizacji założeń taktycznych - powiedział po meczu Piotr Miś, menadżer**

**. - W meczu przed przerwą wielkanocną zmierzymy się z kolejnym, bardzo trudnym rywalem. Liczę na to, że nasi widzowie nie stracą w nas wiary po trzech porażkach i pierwsze zwycięstwo przywieziemy już z Wrocławia – dodał Miś.

Mimo złej pogody mecz obejrzało ponad 500 kibiców.

AZS Silesia Miners – Devils Wrocław 6:31 (0:7, 0:10, 0:0,6:14)

I kwarta
0:7 przyłożenie Maurice’a Lovetta po 4-jardowej akcji biegowej (podwyższenie za jeden punkt Krzysztof Wis)

II kwarta
0:9 dwa punkty dla Devils po błędzie Miners (safety) – wyrzuceniu piłki za pole punktowe przy wprowadzaniu jej przy odkopnięciu (punt)
0:17 przyłożenie Filipa Borowskiego po 45-jardowej akcji powrotnej po przechwycie (podwyższenie za dwa punkty Adam Synacek)

IV kwarta
0:24 przyłożenie Michała Nowaka po 1-jardowej akcji powrotnej po odzyskaniu piłki zgubionej przez Miners (podwyższenie za jeden punkt Krzysztof Wis)
6:24 przyłożenie Michała Zapióra po 73-jardowej akcji po podaniu Michała Kołka
6:31 przyłożenie Christophera Washingtona po 5-jardowej akcji po podaniu Piotra Wisa (podwyższenie za jeden punkt Krzysztof Wis)