- 10 grudnia zamówiłem aparat, a następnego dnia zrobiliśmy przelew. Do dzisiejszego dnia aparatu nie ma. Sprzedawca próbował zwalić winę na pocztę – okres przedświąteczny i tym podobne. Byłem skłonny w to wierzyć. Niestety po poproszeniu o skan potwierdzenia nadania owy sprzedawca zamilkł.
To tylko jedna z stek opinii o popularnym do neidawna sklepie internetowym, którego siedziba jak się okazuje znajdowała się w Zabrzu przy ul. Słowackiego 2 w... jednym pokoju (nr 13).
Z nieoficjalnych informacji wynika, że właścicielka firmy kilka dni temu ogłosiła jej upadłość. To oznacza, że kilka tysiecy przedmiotów zamówionych w sklepie nigdy nie dotrze do klientów.
screen: opineo.pl
- Od kilku dni dostajemy zgłoszenia z całęgo kraju. Ludzie informują, że zostali oszukani na przynajmniej 1 tys. zł. Sekcja ds. przestępczości gospodarczej ustaliła, że spółka zarejestrowała również inne firmy o podobnie brzmiącej nazwie jak np. Fotojapan - mówi dla MM Marek Wypych z zabrzańskiej policji. - Prowadzimy postępowanie w tej sprawie, zdążyliśmy już zablokować wszystkie strony należące do nieuczciwej spółki. Prosimy o kontakt osób poszkodowanych ze swoimi jednostkami policji a jednocześnie znów przestrzegamy przed zastanawiająco atrakcyjnymi ofertami w internecie. - dodaje Wypych.
W istocie ceny w portalu japanfoto.pl zawsze były o nawet kilkaset złotych niższe, jednak od kilku miesięcy opinie "naprawdę okazyjna cena" zmieniły się na "niefachowa obsługa" oraz "jawne oszustwo".
- Złożyłem zamówienie na aparat Nikon D80 7 stycznia. Do dzisiaj nie otrzymałem mojego sprzętu - mówi w rozmowie z MM Silesia Szymon Lubczyński z Piekar Śląskich, jeden z oszukanych przez sklep japanfoto.pl - Próbowałem się kontaktować z tą firmę, jednak nikt nie odbiera telefonów. W końcu zgłosiłem sprawę na Policję. Szkoda słów, aby skomentować zachowanie tej firmy - dodaje.
Strefa Biznesu: RPP zdecydowała ws. stóp procentowych? Kiedy obniżka?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?