Śląskie ekologiczne: Dolina Trzech Stawów to piękny teren, ale jest tu sporo do zrobienia

Więcej bezpieczeństwa
- Brakuje oświetlenia - mówi Jan Strzępka. - Wieczorami strach tu przychodzić, bo nie wiesz, czy cię aby nie napadną. Ciemno jest szczególnie wokół pierwszego stawu. Jak się okazuje, brak latarń to nie jedyny problem. - Za mało patroli policji. Nie dość, że ciemno, to jeszcze niebezpiecznie. Jak widzę, to policja jest tu często, ale tylko w dzień. Pod wieczór to rzadkość - dodaje Marek Skowronek. - Młodzi piją na ławkach i w krzakach. Z jednej strony drażni mnie to, a z drugiej wcale im się nie dziwię. Bo co mają tu robić? Gdyby były bary, nie piliby na ławkach. Gdyby były boiska i inne atrakcje przeznaczone dla młodzieży, to może by tu przychodzili nie tylko po to, żeby się napić - podsumowuje pan Marek.

Więcej wygody
Zdaniem Magdaleny Skrzypek, nie jest tak źle. - Trzeba wypromować to miejsce, bo ma wiele do zaoferowania - przekonuje pani Magdalena. - Przy pierwszym stawie jest sporo wolnego miejsca. A tam ludzie głównie wyprowadzają psy. Jest jedna ławka i tyle. W tym miejscu mogłoby powstać np. boisko, by młodzież mogła się wyszaleć na świeżym powietrzu - twierdzi Janusz Pachulec. - Gdyby Dolina Trzech Stawów była dobrze zagospodarowana, przyjeżdżaliby tu ludzie z innych miast - dodaje. Czy władze miasta coś z tym zrobią? Tak duży teren byłby nie tylko atrakcyjny ze względu na liczne trasy rowerowe czy tereny zielone. Tymczasem niektórzy skarżą się, że zamiast myśleć o przyrodzie, myśli się o budowie osiedla.

Więcej woli do rozmowy?
- Słyszałam, że mają tu budować osiedle. To zły pomysł. I co? Wytną część drzew i postawią budynki? - pyta Ewa Tomaszek. - Nie podoba mi się ten pomysł. Po zbudowaniu osiedla będzie mniej zieleni. W Katowicach są miejsca, gdzie można zburzyć stare, sypiące się kamienice i postawić nowe bloki, np. przy ulicy Wodnej - mówi Dariusz Makowski.
Dolina Trzech Stawów nie jest miejscem zapomnianym. Odbywa się tu wiele imprez i koncertów. Jednak rozrywka to nie wszystko. Brakuje kilku podstawowych udogodnień, by ten zielony teren był idealnym miejscem wypoczynku.

Czy wiesz, że...
-Dolina Trzech Stawów to po śląsku Sztauwajery.
-Jest częścią Katowickiego Parku Leśnego.
-To także kompleks rekreacyjno-sportowy.
-Zajmuje powierzchnię 65,5 hektara.
-Nazwa wzięła się od trzech, dość dużych zbiorników wodnych powstałych w XIX wieku.
-Istnieje tu duże zróżnicowanie siedliskowe, spotykamy trzy gatunki roślin chronionych i kilka gatunków chronionych płazów.
-Jest to miejsce, gdzie na trasie przelotów żeruje wiele gatunków ptaków.

Osiedle czy oaza zieleni?
Adam Matusiewicz, marszałek województwa śląskiego
Na terenie Doliny Trzech Stawów ma powstać osiedle. Czy to dobry pomysł?
Tutaj spierają się różne racje. Wiele słuszności mają ekolodzy, broniąc terenów zielonych w miastach. Przy takim zagęszczeniu przestrzeni każdy skrawek zieleni jest na wagę złota. Z drugiej jednak strony rozumiem chęć mieszkania w ładnym, atrakcyjnym miejscu oraz potencjalne zyski, jakie może przynieść taka inwestycja. Mam nadzieję, że organy odpowiedzialne za wydanie stosownych pozwoleń dokładnie zważyły racje wszystkich stron, a podjęta decyzja będzie sprzyjać zachowaniu walorów przyrodniczych Doliny Trzech Stawów.