Śląskie ekologiczne: Spacer nad ściekiem

Czas płynie jak rzeka
Od 1895 roku Rawa podlegała wpływom eksploatacji górniczej. Spowodowało to obniżenie poziomu rzeki i problemy z jej regulacją. By poprawić stan Rawy, zbudowano w 1929 roku oczyszczalnię Klimzowiec. Niestety, dobre warunki przepływu wody nie utrzymały się długo. W latach sześćdziesiątych pojawił się pomysł zabudowania Rawy w centrum Katowic. Przystąpiono do prac niezgodnie z zasadami budowlanymi. Efektem jest zagrożenie zarwania się terenu zakrywającego Rawę w centrum miasta. W ciągu 50 lat podjęto wiele działań mających na celu poprawę stanu rzeki, m.in. zbudowano nowe koryto Rawy, powstały nowe kolektory ścieków komunalnych oraz wybudowano nową oczyszczalnię Gigablok.

Mądry Polak po szkodzie
Ale czy mieszkańcy Katowic są zadowoleni z obecnego stanu, w jakim znajduje się Rawa? Raczej nie.
- Niestety, nie wygląda to najlepiej - mówi Joanna Paluch. - Odkąd pamiętam, Rawa była brudną rzeką. Wiem, że władze miasta starają się coś z tym zrobić, ale jak widać niewiele to daje. Naprawa szkód, jakie wywołał śląski przemysł, zajmie pewnie setki lat. - Bulwary ładnie by się prezentowały, gdyby rzeka była czysta. Ale pewnie nigdy nie wróci do pierwotnego stanu. Ryby to już chyba od bardzo dawna w niej nie pływają - mówi Tomasz Przybłocki.

Jak dbasz, tak masz
- Bulwary to ładne miejsce. Ładnie urządzone, ale zaniedbane. Ławki i chodniki są już w większości zniszczone, szczególnie przy dzielnicy Zawodzie - twierdzi Katarzyna Lipek. - Na osiedlu Gwiazdy jest jeszcze ładnie. Ale na jak długo? Niektórzy, niestety, nie umieją uszanować nawet kosza na śmieci.
Na temat czystości Rawy, samych Bulwarów i tego, jak dbają o rzekę odpowiedzialni za jej stan, katowiczanie wypowiadają się negatywnie. Co więc pozostaje? - Zabrać się do roboty - mówią jedni. - Pomarzyć sobie, by kiedyś nasi potomkowie mogli zobaczyć Rawę, która jest piękną i czystą rzeką.