Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ślązacy powinni obrazić się za Popolskich? [Wywiad]

Łukasz Malina
Łukasz Malina
Zabrze to wciąż Górny Śląsk czy raczej typowe polskie miasto? Oczywistych różnic nie dostrzegają już nawet Niemcy, którzy tu umieścili akcję telewizyjnego show o "typowej" polskiej rodzinie.
Zabrze to Górny Śląsk, kraina przez długie lata związana z niemiecką kulturą i przemysłem. O dziwo, dziś Niemcy widzą tu jednak... "ostoję" polskości. Sprawdzamy, jak na tę sprawę patrzy prof. dr hab. Izabela Surynt, wybitna znawczyni relacji polsko-niemieckich, związana z Uniwersytetem Wrocławskim.

Łukasz Malina:**Co takiego jest w "Der Popolski Show"? Czy Niemcy nie mają z czego się śmiać?**

Prof. Izabela Surynt: - Po pierwsze samo nazwisko Popolski jest dla Niemców śmieszne, gdyż słowo "Popo" to tyle co "pupa". Po drugie - mieści się w nim też słowo "pop", i to ono jest kluczem do zrozumienia dowcipu. A więc Polska czy Zabrze/Śląsk to tylko ramy, które potęgują śmieszność. Natomiast obiektem satyry jest muzyka pop i związany z nią kicz, przede wszystkim ten w wydaniu Modern Talking, przy czym główny cel to Dieter Bohlen. Proszę zwrócić uwagę, że to NIEMCY! To właśnie Bohlen niejako "zmonopolizował" niemiecką telewizję prywatną takimi programami, jak np. "Deutschland sucht den Superstar" (coś w rodzaju Idola) i innych. Stąd np. takie hasło powracające w wielu odcinkach, jak: "Dieter Bohlen hat gestohlen alle Hits aus Polen", czyli "Dieter Bohlen ukradł wszystkie hity z Polski." Przypuszczam, że z tego rymu w ogóle wzięła się Polska (Polen) jako miejsce akcji.

Nie ma w tym żadnego stereotypu? Złośliwych dowcipów pod adresem Polaków?

- Co do stereotypu Polski i Polaków - oczywiście, to ten stary stereotyp, o którym tyle opowiadam studentom podczas zajęć. Polska jako dziki, niezmodernizowany, zacofany kraj gdzieś na wschodzie, gdzie wszystko jest na opak. To długa tradycja niemieckiego dyskursu o Polsce. Ale czasami miałam takie wrażenie, że komicy bardziej korzystali z po części zapomnianych obrazków w NRD, niż swoich wyobrażeń o dzisiejszej Polsce. Do tego dochodzi stereotyp Polaków-złodziei, z tym, że tym razem to Polacy zostali rzekomo okradzeni (przez Bohlena, a wcześniej przez handlarza samochodów) z hitów pop, a wcześniej z polki. Aha, a Polak-pijak to oczywiście norma w niemieckim stereotypie (musi być wódka).

A poza stereotypami?

- Jest tu chyba jeszcze jedna rzecz, która Niemców może śmieszyć - a mianowicie tendencja Polaków do podkreślania (zresztą niekiedy bardzo słusznie) zasług narodu polskiego dla kultury światowej (ciągłe wojny o Kopernika, Skłodowską, Chopina itd.). A więc tu pop powstaje nie gdzieś w Anglii czy w Stanach, tylko na prowincji... w Polsce!

I to wszystko skłoniło niemieckich producentów do osadzenia akcji serialu akurat w Zabrzu?

- Zabrzańskie mieszkanie w stylu lat 70. ma  obsługiwać wyobrażenia Niemców o "warsztatach", w których w Polsce produkuje się pirackie DVD, CD, drukuje nielegalne książki itd. W Polsce często nie wiemy, jak dużo nielegalnej produkcji sprzedawanej w RFN pochodzi z Polski, no chyba, że jest zadyma z "Mein Kampf" Hitlera czy innymi tekstami neonazistowskimi/rasistowskimi. Z drugiej strony obsługujemy obraz wschodnioeuropejskich hakerów włamujących się na serwery dużych instytucji i w ogóle siejących bałagan w internecie.

A czemu Zabrze? Nie wiem, chyba chodzi o brzmienie nazwy - jej niewymawialność dla Niemców, jej obce (wschodnie) brzmienie. Poza tym jest ona najprawdopodobniej pustym miejscem (brak wiedzy, że to Śląsk, że kiedyś niemiecki, że mieszanka kultur itp.), które ma symbolizować wschodnią obcość (polskość), a wraz z tym - zacofanie, dzikość, brak cywilizacji, głupotę. Do tego myślę dochodzi częsty "Dziadek ze wschodu" w wielu niemieckich rodzinach, stąd może takie nawiązanie.

Jaka powinna być reakcja Polaków/Ślązaków, czy też raczej mieszkańców Zabrza, na których serialową rodzinę "wzorowano", wobec "Der Popolski Show"?

- Powinni się śmiać: trochę z siebie w niemieckim zwierciadle, a więcej z Niemców - bo to oni mówią głównie o sobie w tych dowcipach, a mniej o Polakach. Niemcy wykazują się przede wszystkim niewiedzą i - diagnozując ich psychologicznie - muszą najwyraźniej leczyć kompleksy czyimś (naszym) kosztem. Ale to nic nowego, my też tak robimy. W końcu Niemcy są w naszych wyobrażeniach głupi, bez humoru, ciężko myślący i na dodatek brzydcy. Obrażanie się i groźby (vide posty w internecie) świadczą o naszej słabości.

Czy ogląda Pani ten serial? Jeśli tak, to czy jest w nim cokolwiek, co** powinno budzić kontrowersje na poziomie międzykulturowym?**

- Niestety widziałam tylko kawałki w internecie. Myślę, że dowcipy karmią się nieporozumieniami międzykulturowymi, to jest ich istotą, na tym właśnie polega to, że co jednych śmieszy, dla innych jest normą, a wyśmianie tego wkurza i rodzi agresję. Gdyby znieść potencjał konfliktowy na tle międzykulturowym - dowcip przestałby śmieszyć. Kawał potrzebuje stereotypu, bez niego nie ma sensu.

A może jednak umiejscowienie serialowych postaci akurat w Zabrzu, na Górnym Śląsku to wyraz sympatii Niemców do tego regionu albo też bardziej lub mniej zakamuflowana satyra?

- Ani jedno, ani drugie! Najprawdopodobniej brakuje świadomości odrębności kulturowej Śląska. Czyli Zabrze to po prostu symbol zacofanego wschodu. W tej roli występuje Polska. I nic więcej.


"Der Popolski Show" wzbudziło wiele emocji w Polsce. Prasa komentowała telewizyjną produkcję jako formę satyry na Polaków, tymczasem twórcy serii nie poczuwają się do takiego kontekstu swojej twórczości. W księdze gości na oficjalnej stronie "Popolskich" jak grzyby po deszczu wyrosły obraźliwe wpisy pod adresem Niemców. Przez pewien czas były one tolerowane przez administratorów witryny, jednak przed miesiącem wszystkie zostały skasowane. Pozostały tylko nieliczne, i tak dość jaskrawe i pełne nienawiści wobec twórców show.

Na stronie czytamy (pisownia oryginalna): "Witajcie przyjaciele, postanowilismy zlikwidowac w naszej ksiazce gosci rasistowskie i zawierajace  obelgi wpisy. Przy tym ulegly zniszczeniu wszystkie wpisy. Cieszymy sie z kazdego krytycznego glosu z waszej strony i doceniamy wasze zaangazowanie. Likwidujemy tylko Spam, wyzwiska i obelgi. W tej chwili ksiazka gosci jest nieczynna. Pozdrowienia dla wszystkich milosnikow polskiej muzyki pop."

W sieci u "Popolskich" można kupić koszulki z wizerunkiem kultowej już w Niemczech rodziny, płytę z muzyką oraz dowiedzieć się, gdzie odbędą się kolejne koncerty LIVE. Można domniemać, że do Polski producenci programu raczej nie zawitają. Choć kto wie...

Na koniec zachęcamy Was do zapoznania się z lekcją języka polskiego dla początkujących, którą twórcy "Der Popolski Show" zamieścili w swoim serwisie:

Lekcja 1.


Głosujemy na dziennikarzy obywatelskich MM Silesii:

od 7 lat
Wideo

Zmarł Jan Ptaszyn Wróblewski

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto