Śmierdzący problem sanktuarium w Rudzie Śl. [Wideo]

Wideo naszego internauty

Jak podawaliśmy kilka tygodni temu - w grudniu 2008 roku, na prośbę proboszcza parafii, księdza kanonika Jerzego Lisczyka kościół został podniesiony do rangi sanktuarium.  Okazją ku temu była m.in. 150-ta rocznica objawień Matki Boskiej z Lourdes. Jednak sanktuarium to nie tylko prestiż dla samego kościoła, ale również jego okolicy.

12 stycznia zarządzeniem prezydenta Rudy Śląskiej został powołany Zespół ds. Sanktuarium Matki Bożej z Lourdes, który ma za zadanie koordynację i przeprowadzanie wszelkich prac związanych z poprawą atrakcyjności miejsca, w którym znajduje się świątynia.

W krótkim czasie od powołania zespołu, powstała koncepcja zagospodarowania placu przy Sanktuarium, która ma być zrealizowana do września. Dotychczas wykonano oznakowanie dojazdu przy zjeździe z autostrady oraz w pobliżu innych, często uczęszczanych dróg miejskich. Ponadto można zauważyć wokół rynku w Kochłowicach znaki kierujące na parkingi, których... nie ma.

- Parkingi niebawem zostaną przygotowane, trwają również prace nad wyrównywaniem chodników i ulic, wymienione mają zostać słupy elektryczne na nowoczesne latarnie, uporządkowane zostaną kable telefoniczne, a elewacja budynków znajdujących się w pobliżu świątyni zostanie odnowiona - wyjaśnia Swietłana Kopeć z Biura Prasowego w Rudzie Śląskiej.

Natomiast mieszkańców miasta męczy jeszcze inna niedogodność aniżeli krzywe chodniki. - Mam nadzieję, że gdy sanktuarium zacznie przyciągać wiernych z różnych zakątków Polski,  miasto zrobi w końcu coś z tym smrodem! - Bulwersuje się pani Izabela Nowak, mieszkająca na ul. Piłsudskiego.

Rzecz dotyczy gospodarstwa rolnego usytuowanego przy kochłowickim rynku, gdzie kiedyś hodowano trzodę chlewną, a dziś według mieszkańców prawdopodobnie składuje kompost. Zapytaliśmy naszego internautę, Adama Copa mieszkającego w Rudzie Śląskiej, co sądzi o kontrowersyjnym gospodarstwie.

- Jak przyjedzie pielgrzymka i poczują te wiejskie "zapachy" to będzie wstyd dla miasta. Poza tym miejsce jest bardzo atrakcyjne dla jakiegoś inwestora i osobiście wolałbym, aby powstał tam piętrowy parking, ponieważ teren tego gospodarstwa jest dość duży, no i blisko sanktuarium - sugeruje internauta.

Ratunkiem mogłoby być przeniesienie gospodarstwa w inne miejsce. Urzędnicy mają jednak związane ręce. - Miasto nie posiada tytułu prawnego, aby prowadzić rozmowy w sprawie przeniesienia wspomnianego gospodarstwa, Adam Nowak, rzecznik prasowy Urzędu Miasta.

MM Silesia poleca: