W czwartek, w jednym z mieszkań przy ulicy Fitelberga, policjanci znaleźli zwłoki 41- letniego mężczyzny. - Ustalili, że w mieszkaniu odbyła się zakrapiana alkoholem impreza, w trakcie której doszło do awantury. Ofiara została dotkliwie pobita, a obrażenia, których doznała okazały się śmiertelne - opisuje przebieg zdarzenia sierż. Barbara Kołodziejczyk, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Tychach.
Policjanci szybko ustalili tożsamość bandyty, którym okazał się 27-letni tyszanin. - Mężczyzna jest znany policji. W przeszłości zatrzymywany był już za napady i pobicia - mówi Kołodziejczyk.
Śledczy ustalili, że w mieszkaniu dochodziło już wcześniej do sytuacji, w których 27-latek bił 41-letniego tyszanina. - Świadkiem tych zdarzeń była właścicielka mieszkania. Kobieta za każdym razem udzielała mu doraźnej pomocy. Sama bała się zgłosić tego faktu policjantom. Była zastraszana, mężczyzna groził jej pobiciem jeżeli złoży jakiekolwiek zawiadomienie - mówi Kołodziejczyk. - Policjanci ustalili również, że w pobiciu 41-latka mogła brać udział, poszukiwana przez sąd koleżanka oprawcy - dodaje.
Policjanci ciągle badają sprawę. 27-latek został doprowadzony do prokuratury, a następnie trafił na sądową salę. Sędzia po zapoznaniu się z materiałem dowodowym przygotowanym przez policjantów, podjął decyzje o jego tymczasowym aresztowaniu.
Policja podsumowała majówkę na polskich drogach
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?