Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Sobota na OFF Festivalu 2009 [Zdjęcia + Wideo]

Redakcja
Trzeci dzień, a drugi na Kąpielisku Słupna, OFF Festivalu 2009 za nami. Do Mysłowic przyjechało kilka tysięcy fanów, a wczorajsze gwiazdy - m.in. The National - nie zawiodły fanów OFF-a.

Piątek na OFF Festivalu 2009 zachwycił wszystkich - niezapomniany występ Spiritualized, którzy obecni na koncercie na długo zapamiętają, pełne energii koncerty kanadyjskiego Fucked Up lub izraelskiego Monotonix, magiczny występ Marissy Nadler sprawiły, że festiwalowa sobota zapowiadała się równie ekscytująco, a do Mysłowic cały czas zjeżdżali fani muzyki spod emblematu OFF.

Polecamy również: Zobacz naszą relacje na żywo z OFF-a

Głównymi perełkami wczorajszego dnia, na koncerty których przyjechało najwięcej osób, były występy The National, Marii Peszek, Jeremy Jay lub Wooden Shjips. Jednak organizatorzy zapewnili już od godzin popołudniowych urozmaiconą dawkę muzyki, wśród której każdy znalazł coś dla siebie - łącznie na 5 scenach zaprezentowało się wczoraj 27 artystów.

Muzyka Końca Lata | Fot. Patrycja Wites

Festiwalowy dzień trzeci otworzył koncert warszawskiej formacji Hatifnats na Scenie Trójkowej Offensywy. Po 15 minutach ich występu wiele osób udało się pod Scenę Leśną, gdzie swój koncert zaczynało Sensorry łączące dźwięki żywych instrumentów z połamanymi dźwiękami elektroniki. Bieganie między scenami, to jedna z czynności, do której musieli się przyzwyczaić obecni na festiwalu, jeśli chcieli posłuchać wszystkich artystów. Podobne sytuacje były w przypadku koncertów CKOD i Wildbirds & Peacedrums lub Marii Peszek i Brenda Lee DVD & Siupa lub The Car Is On Fire. Jednak festiwalowicze na to nie narzekali, każdemu z nich zależało, aby poznać jak najwięcej nowych dzwięków i zobaczyć artystów na scenach.


Janek Samołyk i Gaba Kulka


Po Sensorry koncerty na Głównej Scenie otworzył występ Grupy Kot, która od 2004 roku regularnie koncertuje, używając magnetofonów kasetowych w roli instrumentów. Po nich większość offowiczów znowu udała się pod Scenę Leśną, gdzie swój występ zaczynała Muzyka Końca Lata. Podczas ich koncertu nie mogło szabraknąć jednego z najbardziej rozpoznawalnych utworów zespołu, czyli "Żabiego". - Off Festiwal odgrywa ważną rolę w dopieszczaniu zarówno muzyków jak i słuchaczy, którzy swojej muzyki nie usłyszą w radio ani w telewizji i jako taki uważam go za perłę w koronie polskich festiwali muzycznych - powiedział w rozmowie z MM Silesia Bartosz Chmielewski**z MKL**.

Czytaj również: OFF Festival 2009 - program, wywiady, informacje, artyści, wideo, zdjęcia [Serwis Specjalny]

Gdy MZL kończyła swój występ na Scenie Trójkowej Offensywy zaczynał się koncert podobno najładniejszego polskiego zespołu, czyli grupy Andy, którą tworzą Ania Dziewit, Kasia Krawczyk, Bożena Pająk oraz Asia Hedemann. Ich debiutańcka płyta pojawi się dopiero na jesień 2009, ale wczorajszym koncertem dziewczyny pokazały, że może to być jeden z ciekawszych debiutów tego roku.

Crystal Antlers | Fot. Patrycja Wites

Scena Trójkowej Offensywy jeszcze nie raz wypełniała się fanami podczas wczorajszego dnia - udane i ciekawe koncerty, które zapełniły biały namiot dali m.in. szwedzki wokalno perkusyjny duet Wildbirds & Peacedrums, Casiotone For The Painfully Alone lub 25-latek z Los Angeles Jeremy Jay, podczas koncertu którego nie dało się wejść pod namiot, gdyż cały był pełen ludzi.

Skinny Patrini | Fot. Patrycja Wites

Świetny koncert podczas wczorajszego dnia dał Janek Samołyk na Scenie Miasto Muzyki. Jego mieszanka brytyjskiego rocka i polskiej poezji śpiewanej wywarła bardzo pozytywne wrażenie na festiwalowiczach. Później na tej scenie zaprezentowały się jeszcze: ekscentryczny duet z Trójmiasta, czyli Skinny Patrini oraz Gaba Kulka, która wcześniej wystąpiła również na Scenie Głównej.


Skinny Patrini i Handsome Furs


Scena Główna i artyści na niej występujący za każdym razem przyciągali najwięcej fanów - tak było m.in. za sprawą koncertów Crystal Stilts z Brooklynu lub długo oczekiwanych występów polskich wykonawców, czyli Cool Kids Of Death, którzy zagrali płytę "CKOD" z której utwory były odśpiewane wspólnie z publicznością, a także Marii Peszek.

Maria Peszek | Fot. Patrycja Wites

- Bardzo lubię grać na festiwalach, bo zazwyczaj to spore wyzwanie. Lubię element ryzyka, jaki towarzyszy koncertom na festiwalach. To jest trochę co innego niż granie swojego własnego koncertu, gdzie ludzie kupili bilety na mnie, więc raczej mnie lubią. Mam na myśli sytuację, w której wychodząc na scenę mam świadomość, że tam po drugiej stronie poza moimi fanami są też "Ci drudzy" o których duszę muszę zawalczyć. Ci drudzy to ci, którzy albo słyszą mnie po raz pierwszy albo przyszli przekonać się o co tyle hałasu z tą Peszek albo krzyknąć "pokaź cycki" - mówiła w wywiadzie z MM Silesia przed fesitwalem Maria Peszek. Po wczorajszym występie może spać spokojnie - jej koncert nie zawiódł, a aranżacje takich utwórów jak np. "Muchomory" lub "Moje Miasto" zagranego na koniec porwały wszystkich do wspólnej zabawy. Koncerty na dużej scenie zakończył występ amerykańskiego The National, który podobnie jak piątkowy koncert Spiritualized, na długo pozostanie w pamięci obecnych na OFF Festivalu 2009.

Polecamy również: OFF Festival 2009 "Smutek pokonuje szczęście"

Organizatorzy bylio zmuszenie odwołać koncert angielskiego Rolo Tomassi na Scenie Leśnej, jednak późniejsze występy - m.in. małżeństwa Alexei Perry i Dana Boecknera, czyli Handsome Furs lub Crystal Antlers, którzy w niepowtarzalny sposób mieszają psychodelę, punk, noise, rock i funk wynagrodziły to. Ciekawy koncert dał również kwartet z San Francisco Wooden Shjips, a także grupa Miłość, której pierwszy koncert po reaktywacji odbył się właśnie wczoraj. W składzie, który pojawił się wczoraj w Mysłowicach znaleźli się: lider i kontrabasista Tymona Tymański, pianista Leszek Możdżera oraz saksofonista Maciek Sikała wspierani przez wybitnych improwizatorów: saksofonistę Alka Koreckiego oraz perkusistę Macia Morettiego.


Cool Kids Of Death i Maria Peszek


OFF Festival jednak nie kończy się już dzisiaj - przed nami jeszcze kilka koncertów. Wystąpi m.in. Mark Kozelek z Red House Painters w Divertimento. Bilety na jego koncert zostały już dawno jednak wyprzedane, podobnie jak na Tiny Vipers. Są jednak jeszcze bilety na szerego koncertów w MCK, gdzie wystąpią Muariolanza, Mahjongg, Errors oraz legenda punk rocka i nowej fali, czyli WIRE.


MM Silesia poleca:


od 7 lat
Wideo

Jak czytać kolory szlaków turystycznych?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto