Poważne spory w koalicji zaczęły się już w wakacje. Klub LiD do tej pory współrządzący z PO Sosnowcem, zmienił nazwę na SLD, a tym samym umowa koalicyjna przestała istnieć. W magistracie zawiązał się nieformalny związek, który starał się przezwyciężyć problemy targające Radą Miasta. Jednak co krok wybuchały kolejne ogniska zapalne, Kłócono się o projektu PO, które w ocenie polityków tej partii były przez SLD pomijane. Mieszkania socjalne, boiska w ramach projektu Orlik 2012, budżet miasta to gwoździe do trumny nieformalne porozumienia partii. Finał sporów miał miejsce podczas XXXVII sesji Rady Miasta. Przegłosowano budżet, który w roku 2009 będzie wynosił 800 000 000 złotych uwzględniając 16 poprawek naniesionych przez Platformę. To jednak nie wystarczyło politykom PO. Radni zarzucili SLD blokowanie pomysłów, oraz pomijanie koalicjanta w rozmowach. Zastępca Prezydenta Miasta Sosnowca Wilhelm Zych i Pełnomocnik Prezydenta ds. Rozwoju i Współpracy z Zagranicą Mateusz Rykała podali się do dymisji.
Czytaj również:"Jestem Zagłębiakiem" na Twoim samochodzie |
Dziś oba kluby i prezydent Kazimierz Górski zwołały konferencje prasowe by wyjaśnić swoje stanowisko i zastanowić się nad dalszym losem miasta i rady.
- Sosnowiecka Lewica funkcjonuje w dziwnej formie i wymaga uzdrowienia. Lewica nie jest przyzwyczajona do opozycji, do demokracji – powiedział na konferencji Daniel Miklasiński Przewodniczący rady miasta z PO. Dodatkowo zarzuć prezydentowi upolitycznienie budżetu miasta. - Prezydent traktuje budżet Sosnowca bardzo politycznie. Obiecuje złote góry by ugłaskać wyborców - dodał przewodniczący.
Kazimierz Górski szybko ustosunkował się do tych słów, zarzucając PO, że walczy o władzę, gdyż lewica w Sosnowcu jest wyjątkowo ugodowa.
- Gdy kandydowałem na prezydenta mówiłem, że nie obiecuje cudów bo cudów nie będzie. Sosnowiec boryka się z ogromnymi problemami, ale dotychczasowe działania pokazują, oraz nagrody pokazują, że robimy dużo i wiele - powiedział na konferencji Kazimierz Górski prezydent miasta. - W sprawie budżetu i nieugodowości SLD, przypomnę, że na wczorajszej sesji przyjęliśmy wszystkie 16 poprawek zgłoszonych przez platformę. Wydaje mi się, że radni zapomnieli jakie jest ich miejsce, że mają służyć obywatelom, a nie własnym interesom - dodał prezydent.
Czytaj również:Orlik oddany w Czeladzi |
Słowo w sprawie zabrał również Przewodniczący SLD w Sosnowcu Tomasz Bambuła. Wyrażając niezadowolenie z wczorajszych wydarzeń, oraz z faktu, że podczas głosowania mimo wcześniejszych kuluarowych ustaleń, większość radnych wstrzymała się od głosu.
- Koalicję tworzą liderzy partyjni i to oni odpowiedzialni są za jej rozpad. Przewodniczący klubów w tej sprawie nie mieli za wiele do powiedzenia - skomentował Bambuła. - Większość w koalicji jest potrzebna w niektórych kluczowych sprawach, a bez PO jest to niemożliwe - dodał przewodniczący.
Pozostała część spotkania przebiegła na omówieniu „cudem” zatwierdzonegoprzyszłorocznego budżetu. Prezydent zaznaczył, że w sprawie rewitalizacji Rudna 1, nic się nie zmieni.
- Na budownictwo zawsze znajdą się pieniądze. Po rozliczeniu pierwszej fazy projektu, zastanowimy się co dalej - powiedział Górski.
Wyraził też nadzieję, że ten świąteczny czas, pozwoli skłóconym radnym dojść do porozumienia i że cała sprawa okaże się „burza w szklance”.
Czytaj również:Zagłębiacy walczą o wizerunek swojego regionu |
- Zdaje sobie sprawę, że radni zobowiązani są dyscypliną partyjną, jednak obaj politycy to postacie pozytywne, które zrobiły dużo dla Sosnowca, gdyż tylko z takimi ludźmi pracuję i mam nadzieję, że po nowym roku wrócą do pracy - podsumował Kazimierz Górski
Wypróbuj działy specjalne w MM: |
Architektura | Inwestycje | Sport | Studenci | Moto | Turystyka | Kultura |
Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?