Sosnowiec: Linia 27 do likwidacji?

Pismo

Zarząd Komunikacyjnego Związku Komunalnego Górnośląskiego Okręgu Przemysłowego pod koniec września wystosował pismo do Urzędu Miejskiego w Sosnowcu zawierające projekt likwidacji w 2009 roku linii tramwajowej nr 27. Łączy ona zajezdnię w Będzinie i dzielnicę Sosnowca - Kazimierz Górniczy.

- Komunikacja jest droga, to świadczenie, które strasznie obciąża budżety miast. Ponieważ koszty cały czas rosną, np. przez ceny paliwa, odpływ pasażerów z danej trasy, zmieniają się generatory komunikacyjne, dlatego szukamy oszczędności, zmian. Co jakiś czas musimy modyfikować przebieg linii oraz rozkład. Właśnie taka sytuacja ma miejsce w Sosnowcu i Będzinie, dlatego w porozumieniu z KZK miasta szukają odpowiedniego rozwiązania. Dlatego też padła propozycja zawieszenia linii 27, którą przesłaliśmy do Urzędów zainteresowanych miast - stwierdziła**

,**rzecznik prasowy**

.**

Mieszkańcy

Plany KZK GOP w sprawie „27” zdziwiły mieszkańców obsługiwanych przez połączenie dzielnic - Jak mogą zlikwidować to połączenie? Codziennie z niego korzystam dojeżdżając do pracy – powiedziała Pani Krystyna. Student Wojtek dodał – Nie wierzę, żechodzi o względy ekonomiczne, przecież na Kazimierzu odbywają się imprezy , jest park, dużo ludzi z miasta korzysta z tramwaju by się tu dostać. To najlepsze połączenie.

Prezydent

W obronie mieszkańców i linii, zaraz po otrzymaniu pisma, stanął **Prezydent Sosnowca,

. W rozmowie z MM Silesią powiedział** – Z dzielnicą Kazimierz Górniczy miasto wiąże plany rozwojowe i dlatego też nie ma mowy, jeśli od miasta by to zależało o likwidacji linii 27. Ponadto dodał – Jeśli Będzin, do którego tramwaj dojeżdża docelowo nie jest zainteresowany współfinansowaniem tego odcinka, istnieje możliwość zakończenia biegu linii na styku obu miast, gdyż istnieje pętla na ulicy Będzińskiej. Sosnowiec będzie dalej współfinansował to połączenie. Dlatego też nie zgadzamy się na likwidację tej linii.

Afera

Sporem szybko zajęły się lokalne media, nagłaśniając sprawę opinii publicznej. Okazuje się jednak, że afera o "27", jest mocno rozdmuchana. Rzecznik KZK GOP, Alodia Ostroch, w rozmowie z reporterem „MM” ze zdziwieniem przyznała – Temat likwidacji linii 27 jest mocno wykreowany. Oczywiście przez moment taka decyzja padła, ale ponieważ miasto (Sosnowiec – przypis J.B.) od razu nie było zainteresowane tą propozycją. W obliczu takiej postawy władz Sosnowca ta decyzja nie była w żaden sposób podtrzymywana. Był to jeden z wariantów rozważanych przy okazji w ogóle porządkowania i reorganizacji komunikacji w Sosnowcu i Będzinie. Na koniec Rzecznik dodała – W świetle ostatnich wydarzeń i decyzji prezydenta Kazimierza Górskiego, dodaję jeszcze raz, że temat jest mocno rozdmuchany. Pragnę uspokoić pasażerów tej linii bo na razie nie ma takiej decyzji i właściwie nie ma na ten temat mowy.

Medialne życie

Okazało się, że walka o linię tramwajową numer 27 w Sosnowcu i Będzinie, zakończyła się już na starcie. Plotki i zbieg okoliczności wywołały panikę wśród podróżnych. KZK GOP nie przyjęło postawy dominującej i z uwagą zastosowało się do decyzji prezydentów miast o utrzymanie połączenia. A „mocno rozdmuchany temat”,żył jedynie przez parę dni medialnym życiem.