- To "bezpańskie śmieci" - napisał do nas pan Janusz. Teren wygląda faktycznie mało ciekawie. Śmieci w workach (i nie tylko) zalegają w co najmniej kilku miejscach. My oczywiście postanowiliśmy znaleźć właściciela terenu. Trudno powiedzieć, czy to on jest też właścicielem śmieci (prawdopodobnie nie), ale to właśnie na ich barkach spoczywa odpowiedzialność za porządek na swoim terenie. Najpierw jednak sprawdziliśmy, czy teren nie należy może bowiem do miasta.
- Zanieczyszczony teren stanowi współwłasność osób fizycznych - mówi Romuald Śmigielski, naczelnik Wydziału Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej UM. - Zwróciłem się pisemnie do komendanta Straży Miejskiej z prośbą o wyegzekwowanie uporządkowania terenu przez właścicieli - zapewnia naczelnik Śmigielski.
Sprawdziliśmy też jak do tej pory miasto wywiązuje się z obietnic sprzątania opisywanych przez nas terenów w ramach patroli ekologicznych.
- Usunęliśmy "dzikie" wysypisko śmieci na terenie stanowiącym własność gminy pod tzw. "ślimakiem" przy ulicy 3 Maja - informuje naczelnik Śmigielski. A my przypominamy, że za zaśmiecanie miasta grozi kara do 500 złotych mandatu.
Wszystkie zgłoszenia do naszej akcji ekologicznej znajdziecie na stronie slask.naszemiasto.pl/serwisy/zycieposmieciach. Zgłaszajcie nam dzikie wysypiska i ekologiczne bomby, z którymi trzeba się rozprawić. Wysyłajcie maile na adres poczty elektronicznej [email protected].
Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?