Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Spółka Giesche nie odpuszcza Katowicom

Ada
Ada
Mająca siedzibę w Gdyni spółka Giesche nie ma zamiaru się poddać i wciąż domaga się zwrotu utraconej części Katowic.

Spółka Giesche SA domaga się praktycznie jednej trzeciej Katowic, należącej niegdyś do przedwojennego koncernu. W skład żądań wchodzą: dzielnice Nikiszowiec i Giszowiec, a także śródmiejskie i załęskie działki Katowic. Reaktywowana spółka nie odpuszcza, mimo że Polska wypłaciła 40 mln dolarów akcjonariuszom z Ameryki.

Konsulat Stanów Zjednoczonych ostemplował 172 akcje, które następnie wróciły z powrotem do kraju. Jak się jednak okazuje „wyciekły” one w niewiadomy sposób. A jako że były na okaziciela, stały się narzędziem do rejestracji w Krajowym Rejestrze Sądowym nowo zainicjowanej spółki.

Co więc jest powodem spornej sytuacji? Krajowa prokuratura twierdzi, że taki „ruch” nie miał prawa bytu. Z powodu kolekcjonerskiego charakteru akcje nie mogły stanowić podstawy do reaktywowania Giesche SA. Koncern domaga się jednak zwrotu lub odszkodowań za utracone tereny.

A co mówi o sprawie rzecznik katowickiego magistratu

Jakub Jarząbek

? - Sprawa jest bardzo delikatna ze względu na wymiar społeczny. Spółka Giesche domagała się przesłania dokumentów takich jak np. mapy, jednak miasto uznało, że osoby domagające się tych danych nie są do tego uprawnione. W tej sprawie sąd nie poparł jednak naszego stanowiska i w terminie 30 dni od przekazania dokumentów przez sąd miasto musi rozpatrzyć wniosek – wyjaśnia Jakub Jarząbek

Zapytaliśmy również, czy sprawa jest poważna i czy istnieje jakieś większe niebezpieczeństwo. - Sprawa jest poważna, lecz nie przewidujemy zagrożenia. Giesche nie ma podstaw do swoich działań, gdyż akcje były kolekcjonerskie - mówi Jarząbek.

Na temat wysokości kwoty odszkodowań, jakiej domaga się koncern Jakub Jarząbek nie chciał się wypowiadać. Jak mówi, na razie trwają rozprawy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Archeologiczna Wiosna Biskupin (Żnin)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto