- W dniu wczorajszym zatrzymaliśmy 36-letniego właściciela firmy oraz dwie jego pracownice - mówi w rozmowie z MM Silesia asp. sztab. Marek Wypych z Komendy Miejskiej Policji w Zabrzu - Właściciel firmy przyznał się do zarzucanych mu czynów i okazał skruchę. Dwie pracownice zostały przesłuchane w charakterze świadków, jak się okazało nic nie wiedziały o nieuczciwym procederze - dodaje.
Z anonimowych źródeł dowiedzieliśmy się, że właściciel firmy próbował się ukryć przed organami ściganie w szpitalu psychiatrycznym. Policja jednak nie potwierdza tej informacji.
Czytaj również: Sklep japanfoto.pl z Zabrza oszukał kilkuset internautów? |
Firma JapanFoto oferowała za pośrednictwem sklepu internetowego sprzęt fotograficzny. Od listopada ubiegłego roku nie realizowała zapłaconych zamówień. Pierwsze informacje o dokonywaniu oszustw internetowych zabrzańscy policjanci uzyskali w połowie stycznia bieżącego roku.
Funkcjonariusze ustalili również, że firma, która figuruje w rejestrach sądowych na osobę Elżbiety T. nie została przerejestrowana na nowego właściciela pomimo, iż w czerwcu ubiegłego roku doszło do jej sprzedaży.
Policja ustaliła również, ze nowy właściciel firmy zaopatrywał sie w towar na terenie Niemiec. Przez kilka miesięcy budował markę swojej firmy, zyskując renomę wśród internetowych sklepów ze sprzętem fotograficznym. Przez ten czas również terminowo wywiązywał się z zawieranych transakcji. Przed świętami, kiedy zebrano najwięcej zamówień, zakończył swoją działalność i zniknął z pieniędzmi oszukanych klientów.
- Złożyłem zamówienie na aparat Nikon D80 7 stycznia. Do dzisiaj nie otrzymałem mojego sprzętu - mówi w rozmowie z MM Silesia Szymon Lubczyński z Piekar Śląskich, jeden z oszukanych przez sklep japanfoto.pl - Próbowałem się kontaktować z tą firmę, jednak nikt nie odbiera telefonów. W końcu zgłosiłem sprawę na Policję. Szkoda słów, aby skomentować zachowanie tej firmy - dodaje.
- Szacujemy, że w tej sprawie poszkodowanych może być około 300 osób z terenu całego kraju, a straty poniesione przez ofiary oszustwa ocenia się na kwotę około 300 tysięcy złotych - wyjaśnia asp. sztab. Marek Wypych - Dziś właściciel JapanFoto został doprowadzony do prokuratury, która przedstawi mu zarzuty. Za dokonywanie oszustw internetowych grozi mu kara do 8 lat pozbawienia wolności - dodaje.
Policja zwraca się z prośbą do poszkodowanych, którzy do tej pory nie zgłosili zawiadomień o przestępstwie o zgłaszanie się do najbliższych jednostek policji lub bezpośrednio do KMP w Zabrzu ul. 1-go Maja 10 tel. (032) 2779270. |
MM wspiera i relacjonuje:
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?