Środa w czwartek, czyli feministka = terrorystka?

Większość ludzi zna Magdalenę Środę z cyklu felietonów "Środa w środę" ukazujących się w Gazecie Wyborczej, a także z pełnienia funkcji Pełnomocnik Rządu ds. Równego Statusu Kobiet i Mężczyzn w rządzie Belki, kiedy to wywołała burzliwą dyskusję o kulturowych uwarunkowaniach przemocy wobec kobiet w Polsce. Jest również publicystką, feministką, filozofką, redaktorką "Przeglądu Filozoficznego" i "Etyki", a także członkinią Krytyki Politycznej.

Nowy Meeting Room?

Wczorajszego wieczoru, na rozpoczęcie I Tarnogórskiej Feminy, Magdalena Środa gościła w Mieście Gwarków przedstawiając mieszkańcom swoje poglądy na różne sprawy społeczne. Spotkanie o godzinie 18, witając przybyłych gości otworzyła Ewa Wyskoczył, tym samym inaugurując działalność sali Czarna Obca, która ma w przyszłości gościć różnych znamienitych gości, przedstawiać różne światopoglądy, ścierać różne opinie i wywoływać dyskusję. Czyżby Tarnowskie Góry doczekały się czegoś na wzór Meeting Room z bytomskiej "Kroniki"?

Spotkanie miało trwać około godziny, przedłużyło się do ponad 2,5 godziny, a sala wypełniła się po brzegi, tak, że niektórzy gości z braku wolnego miejsca byli zmuszeni stać na korytarzu. Poprowadził je Stanisław Ruksza z wspomnianego już wyżej CSW "Kronika", który zadając pytania i moderując spotkanie nakierowywał dyskusję na różne tematy.

Podręczniki do historii są seksistowskie...

Magdalena środa rozliczyła się m.in. ze stereotypem "Feministki - terrorystki", który jest szczególnie popularny na Zachodzie. Omówiła na przykładach ważność załatwianych spraw w polskim parlamencie, w którym dominują mężczyźni, przedstawiła jak bardzo powszechna jest "pozycja męską" w różnorakich wydawnictwach, a szczególnie tych skierowanych do najmłodszych i młodzieży. Szczególnie trafny był przywołany przez Środę obrazek z jednego z podręczników do historii, który przedstawiał Jana III Sobieskiego w otoczeniu córek i synów, przy czym córki rzucały się wyraźnie w oczy, a obrazek podpisany był "Jan III Sobieski i synowie".

Poruszyła również sprawy współczesnego języka polskiej polityki, mediów publicznych, aborcji, podziału politycznego, reklam epatujących seksualnością, pozycji kobiety we współczesnym świecie.

 ...A Cejrowski faszystą

Dostało się również niektórym politykom, redaktorom, dziennikarzom, a na koniec również Wojciechowi Cejrowskiemu, którego Środa nazwała z pełnym przekonaniem "faszystą".

Po spotkaniu wywiązała się żywa dyskusja z publicznością, w której o dziwo większość pytań zadawali mężczyźni. Padały pytania o polski katolicyzm, a także o stosunek gościa do najnowszej książki Jana Tomasza Grossa "Strach".