Ta naprawdę imponująca modernistyczna perełka turystyki przemysłowej zwana jest potocznie “fabryką wody”. Dlaczego? Intensywnie rozwijający się Górny Śląsk w dobie industrializacji potrzebował wody. Nie tylko też przemysłowej ale i pitnej, zaspokajającej potrzeby eksplozji demograficznej. W tym celu wwiercono się na ponad 200 metrów w dolinie rzeki Dramy i przebiwszy dolomitowe warstwy Garbu Tarnogórskiego odkryto gigantyczne zasoby czystej triasowej wody. Od tego momentu system wodociągów rozprowadzał z Karchowic wodę do Bytomia, Zabrze, Gliwic i okolic. Bliźniacza stacja - zasilająca polski Górny Śląsk powstała w Maczkach.
Dziś obejrzymy tu wszystkie elementy, które pracowały lub pracują do dziś w tym zakładzie. Na zwiedzających czeka hala maszynowa z gigantycznymi maszynami parowymi, pompami i zbiornikami. Na pierwszym piętrze budynku administracyjnego z unikatowym pruskim murem obejrzymy izbę pamięci wodociągowców oraz… oryginalne biurko Generała Ziętka. Na placu pomiędzy budynkami zabytkowa lipa wisi nad fontanną, której krystalicznie czyste wody tryskają na życzenie każdej wycieczki. Dojazd łatwy - autobusem nr 20 co godzinę z Bytomia. - Wstęp na razie bezpłatny, ale planujemy skromną opłatę, gdyż dotychczas praktycznie sami wszystko utrzymywaliśmy - mówi mi Jan Flis, przewodnik i jednocześnie wice kierownik zakładu
Strefa Biznesu: Rewolucyjne zmiany w wynagrodzeniach milionów Polaków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?