W tym roku na Śląsk przyjadą największe gwiazdy siatkówki plażowej. Pojawi się też kilku zawodników, których znamy z rozgrywek halowych. Na starcie w sumie ponad 100 par. Do Mysłowic zawitają aktualni mistrzowie świata amerykanie Julius Brink, Jonas Reckermann, a także srebrni i brązowi medaliści Mistrzostw Świata, rozegranych rok temu w norweskim Stavanger.
Nie zabraknie również najlepszych Brazylijczyków wielokrotnych mistrzów olimpijskich i świata pary Harley/Alison. Oboje wystąpią jednak z innymi partnerami. Harleyowi towarzyszyć będzie Pedro, natomiast Alison walczyć będzie w duecie z Emanuelem.
Mysłowice gościć będą także mistrzów olimpijskich z Pekinu - Todda Rogersa i Philipa Dalhaussera, a także zdobywców srebrnych i brązowych medali podczas ostatnich Igrzysk. Marcio Araujo i Fabio Luiz, jednak ich partnerami będą kolejno Ricardo Santos i Bruno de Paula.
Na śląskiej plaży zobaczymy też gwiazdy halowej odmiany siatkówki - Włocha Alberto Cisollę w duecie z Gianlucą Casadei, a także znanych z polskich parkietów Norwega Geira Eithuna, który walczyć będzie w teamie z Ronnym Berntsenem i Czechem Martinem Lebla. Na starcie nie zabraknie również najlepszych polskich par. Mariusz Prudel i Grzegorz Fijałek to obecnie najlepsza nasza para, która w minionym tygodniu dotarła do ćwierćfinału mocno obsadzonego turnieju w Rzymie. Oprócz nich w turnieju głównym wystąpi młoda para Kądzioła / Szałankiewicz, a z "dziką kartą" zaprezentują się Kantor / Łosiak.
- Rok temu graliśmy w turnieju w Mysłowicach od kwalifikacji World Touru i odpadliśmy. To był jednak nasz pierwszy występ w imprezie tej rangi. W tym roku dostaliśmy dziką kartę i będziemy chcieli pokazać, że młodzi potrafią grać w siatkówkę - powiedział Bartosz Łosiak.
We wtorek rozpoczynają się kwalifikacje do turnieju głównego, które trwać będą dwa dni. Do eliminacji zgłoszonych jest 77 par, awans uzyska 8 par. W fazie głównej zobaczymy 32 najlepsze pary. Wśród nich będą cztery pary z Polski.
Jedyny obecnie problem organizatorów to ciągle padający deszcz, jednak prognozy na ten tydzień są trochę lepsze.
- Nieustannie śledzimy prognozy. Boiska są przygotowane najlepiej, jak można. Po każdym większym deszczu musimy je przekopać i wyrównać piasek. Wszyscy mamy nadzieję, że tak obfitego deszczu jak w zeszłym tygodniu już nie będzie - powiedziała Elżbieta Zając, dyrektor zawodów.
Jak poinformował na konferencji przed turniejem inspektor techniczny międzynarodowej federacji FIVB zawody zostaną rozegrane bez względu na aurę.
- Jeżeli chodzi o pogodę, to zawodnicy wiedzą, iż gramy na dworze, a nie w hali. I czasem świeci słońce, czasem pada deszcz. Generalna zasada jest taka, że jeśli nie ma niebezpieczeństwa dla siatkarzy - to mecze trwają. Słowem - dopóki widzisz piłkę i nie pływasz na boisku, to grasz - dodał Szwajcar Dirk Decher.
MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?