Stowarzyszenie Moje Miasto wytacza betonowe działa. Już jutro poznamy bubla roku

W tym roku znów nie zawiedli internauci. Konkurs - jak zawsze - cieszy się sporym zainteresowaniem mieszkańców. Proponują, dyskutują, przekonują. Wczoraj oficjalnie zamknięto listę nominowanych. Ta skromna ceremonia, niczym ogłoszenie oscarowych nominacji, nie wszystkim się podoba. O komentarz do każdej z nich poprosiliśmy Dominika Tokarskiego ze Stowarzyszenia Moje Miasto, czyli pomysłodawcę, realizatora i wykonawcy akcji:

Bloki, których miejsce jest w wielu dzielnicach w Katowicach wyrastają akurat na tzw "Tauzenie". To osiedle jest już zakończonym, dobrym projektem i wciskanie tam nijak nie pasujących do całości naszym zdaniem jest złe. Dalsze zagęszczanie osiedla nową zabudową jest niedopuszczalne i nie powinno mieć miejsca.

Tak jaskrawe kolory elewacji zewnętrznych, w takich proporcjach są niedopuszczalne. takie 'wyróżnianie' budynku jest bezcelowe. Można było użyć koloru zielonego, jeśli to było niezbędne z oczekiwaniami właścicieli i użytkowników obiektu ale w zupełnie innych proporcjach i nasyceniu barw!

Kolejna pstrokata, migająca reklama w przestrzeni miasta. Ile jeszcze reklam jesteśmy w stanie strawić i w ogóle zwrócić na nie uwagę?  Czy osoby montujące kolejny ekran mają świadomość, że celowo omijamy je już wzrokiem? Co za dużo, to nie zdrowo...

Moderna to największy skarb jaki mamy!  Ten remont w takiej formie praktycznie nie powinien mieć miejsca i należy starać się wszelkimi sposobami, żeby położony już styropian zerwać i żeby żadna modernistyczna kamienica nie została tak potraktowana! Widać, nie odrobiono lekcji z lat poprzednich i podobnego "remontu" na rogu Jana/Dworcowej.

Nobliwe sąsiedztwo zobowiązuje. Albo należałoby zrobić coś zupełnie "cichego" i nie rzucającego się w oczy albo coś ciekawego, designerskiego w formie (nie taniego ale korespondującego z 'wielkim' sąsiadem). W tym przypadku wykonawca (oficjalnie) pomylił wymiary i nadbudował dwukrotnie dotychczasowe murki. Na dodatek na dach użyto tandetnego plastiku.

Jak zwykle ta sama przyczyna - styropian. "Upiększenie" to, czyli imitacja klinkierowej cegły, zmniejszenie okien i zupełne zepsucie lekkiej, szklanej rotundy (a była naprawdę świetna!). Teraz przypomina pseudofortecę. Ciężka i opuchła, brzydka. Cóż więc z tego, że jest nowa?

Byle jak, byle tanio. I to na najbliższe 20 lat. Brak konsekwencji i zaplanowania remontu. Naszym zdaniem zupełny brak poczucia opracowania standardu na zbliżające się wielkimi krokami ogromne inwestycje w infrastrukturę tramwajową w GOP. Każdy przystanek z innej parafii, nie pasujący do siebie nawzajem i do niczego w ogóle. A mogło wyjść dobrze, wcale nie tak dużym kosztem - wystarczyło wcześniej pomyśleć, policzyć, zaplanować.

W rojenie Starego Miasta w Gliwicach znajduje się "postmodernistyczny" i pseudonowoczesny obiekt wciśnięty w samo Śródmieście. Strata miejsca. Brak wyczucia stylu. W sumie nie wiadomo o co chodzi, tylko dlaczego tak brzydko ?

O tym, który obiekt otrzyma wstydliwe miano "Bubla 2009 roku" dowiemy się już jutro wieczorem. Oczywiście jako pierwsi przeczytacie o tym na MM. Dotychczasowymi laureatami "Kostki" były władze Katowic za halę na Szopienicach, Władze WPKiW za likwidację kolejki Elki, budowniczowie nowego Centrum Sztuki Filmowej.

Tegoroczną kostkę wręczy "Człowiek-Beton" a nie jak wcześniej "Superbohater-Metan".