Pielęgniarki walczą o wyższe pensje, które ich zdaniem przyznawane są jedynie lekarzom. W części szpitali naszego regionu pielęgniarki nie otrzymały oczekiwanych podwyżek, dlatego zdecydowały się przeprowadzić dwugodzinny strajk ostrzegawczy. W proteście bierze udział ponad 20 szpitali z województwa śląskiego.
Strajk ostrzegawczy pielęgniarek zapowiadany był już dwa tygodnie temu. Jest to kolejny wyraz sprzeciwu środowiska medycznego wobec nieuporządkowanej sytuacji w polskiej służbie zdrowia. Pielęgniarki podkreślają, że ich protest nie nosi znamion politycznych, a jest jedynie próbą zwrócenia uwagi rządu na problemy także tej grupy zawodowej.
Także na dziś w Warszawie zwołano „biały szczyt”, którego organizatorem jest premier Donald Tusk. Do spotkania zaproszeni zostali zarówno pracodawcy, jak i związkowcy. Po nieudanych i ośmieszonych na forum mediów obradach zeszłotygodniowej rady gabinetowej zwołanej przez prezydenta Lecha Kaczyńskiego, „biały szczyt” budzi wiele obaw wśród pracowników służby zdrowia. W wypowiedziach dla mediów zarówno przedstawiciele lekarzy, jak i pielęgniarek podkreślają, że czekają na konkretne propozycje ratowania sytuacji w polskiej służbie zdrowia.
Na Śląsku w dzisiejszym strajku wezmą udział między innymi: Szpital Kliniczny nr 1 w Zabrzu i Górnośląskie Centrum Rehabilitacji „Repty” w Tarnowskich Górach. W wielu placówkach medycznych na Śląsku dyrektorzy przyznali jednak większe pensje pielęgniarkom, niż było to początkowo zapowiadane. Pielęgniarki, które otrzymały podwyżki, na znak solidarności ze swymi koleżankami założą dziś czarne opaski.
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?