MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Strzelanina w biurze PiS. Napastnik był z Częstochowy

Spoza miasta
Spoza miasta
"Nienawidzę Jarosława Kaczyńskiego, a że nie mogę go zabić, zabiję tego człowieka!" powiedział 62-letni częstochowianin, Ryszard C. który wtargnął do biura PiS w Łodzi. Osoba, do której strzelał nie żyje.

Napastnik posługiwał się bronią gazową przerobioną na ostrą. Oddał osiem strzałów. Cztery z ośmiu kul trafiły w około 50-letniego asystenta posła Wojciechowskiego. Strzały okazały się śmiertelne.

Kiedy napastnikowi skończyła się amunicja, wyjął nóż i zaatakawał kolejnego pracownika - szefa biura posła Jarosława Jagiełły. 39-letni mężczyzna (Paweł K.) w ciężkim stanie z ranami ciętymi walczy o życie w szpitalu im. WAM.

Do Łodzi przyjechał kilka dni temu. Trudno ustalić, czy przyjechał tu z zamiarem napaści na biuro PIS-u. Jak informuje KWP w Łodzi, rozmowa z mężczyzną nie jest łatwa, odmawia on współpracy. Jeżeli planował ten czyn i przyjechał z zamiarem zabójstwa, grozi mu najwyższa kara - dożywotniego pozbawienia wolności.

Na bierząco o sprawie informuje portal MMLodz.pl: Aktualizacja: Strzelanina w siedzibie PiS-u w Łodzi na pasażu Schillera. Jedna osoba nie żyje
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Studio Euro odc.4 - PO AUSTRII

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto