Informacje o stypendiach dostępne były na witrynach internetowych Urzędów Miast i starostw powiatowych. Ale nie każdy student codziennie odwiedza samorządowe witryny internetowe.
Zobacz również: Stypendia z Unii Europejskiej czekają na studentów |
- Dostaliśmy sygnał od studentki z naszego miasta, że informacja o stypendiach była mało dostępna, a przez to dotarła do niej za późno, dlatego zwróciliśmy się do Urzędu Marszałkowskiego o wydłużenie terminu składania wniosków - mówi MM Silesii Marcin Bazylak, z Urzędu Miasta w Dąbrowie Górniczej.
- Zwróciliśmy się tez do Urzędu Marszałkowskiego z pomysłem, by o stypendiach powiadomić rektorów uczelni wyższych, tak, aby te informowały studentów o takiej możliwości. No bo przecież uczelniom najłatwiej jest dotrzeć do studentów, wtedy nie byłoby problemu – dodaje Bazylak.
Ze zdaniem urzędników z Dąbrowy Górniczej zgadzają się pracownicy Centrum Obsługi Studenta. Ponadto żalą się, że uniwersytet stał się tylko przekaźnikiem informacji, a przez to nie jest w stanie pomóc studentom, zwracającym się do niego z zapytaniem o stypendia unijne.
- Dostaliśmy informację od Urzędu Marszałkowskiego, którą zamieściliśmy na naszej stronie, oraz na stronie samorządu UŚ, jednak to wszystko co możemy zrobić w tej sprawie - mówi MM Silesii Barbara Smorczewska z Centrum Obsługi Studenta Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach.
- Jednak tak naprawdę nic na ten temat nie wiemy, nie jesteśmy w stanie odpowiedzieć na pytania studentów, gdyż staliśmy się tylko przekaźnikiem informacji, a przecież mogliśmy aktywnie pomagać. W mojej ocenie łatwiej byłoby nam dotrzeć do zainteresowanych studentów, plakatując wydziały informując rektorów. Czujemy się pominięci - dodaje Smorczewska.
Urząd Wojewódzki odpiera zarzuty mówiąc, że zrobiło wszystko, by informacja trafiła do studentów. A ponadto dając elastyczność partnerom w działaniach rekrutacyjnych.
- Informacja o trwaniu naboru wniosków przekazywana była za pośrednictwem stron internetowych urzędów powiatów, urzędu marszałkowskiego ale również zaangażowane zostały media skierowane do młodych ludzi, w szczególności stacje radiowe. W końcowej fazie naboru informacja o upływającym terminie ukazała się w TVP 3 - mówi MM Silesii Tomasz Macioł zastępca dyrektora wydziału Europejskiego Funduszu Społecznego.
- Ponadto każdy z naszych partnerów mógł w dowolny sposób przeprowadzić rekrutację, np przez uczelnie, parafie, lokalną prasę - tłumaczy.
Władze funduszu nie ukrywają, że przez tak krótki czas jaki trwała kampania, nie wszystkie możliwe kanały udało się uruchomić w pełnym zakresie.
- Gdybyśmy tylko na tym się skupili, inne zadania w ramach projektu mogłyby nie zostać właściwie wykonane, a tym samym zagroziło by to całemu projektowi. W mojej ocenie każdy kto był zainteresowany stypendiami unijnymi i chciał się coś na ten temat dowiedzieć miał taką sposobność - dodaje Tomasz Macioł.
Zobacz również: Czy Śląski Instytut Naukowy odrodzi się w Katowicach? |
Okazuje się, że pomimo dostępności stypendiów socjalnych w ramach projektu "Eurostypendia drogą do dyplomu", a co za tym idzie możliwości studiowania przez najuboższych pojawiły się problemy.
Nie wiadomo czy decyzję Urzędu Marszałkowskiego, aby partnerami w akcji były tylko miasta i powiaty, pomijając uczelnie, nie sprawiły, że szansę na stypendia z unii straciło wielu młodych ludzi. Pamiętać należy jednak, że czas rekrutacji był bardzo krótki, a to zaważyło na podjęciu strategii.
MM poleca:
Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?