Jak się poznaliście? Co robicie obecnie i czym się zajmujecie?
Beata Skrzypek i Paweł Paweł Pomykalski: Ja i Paweł poznaliśmy się w liceum, chodziliśmy do jednej klasy w II LO im. Walerego Wróblewskiego w Gliwicach o profilu humanistycznym. Tomka poznaliśmy na studiach. Teraz jesteśmy na 4 roku politologii na Uniwersytecie Śląskim, oprócz tego Paweł studiuje zaocznie fotografię w Szkole Kreatywnej Fotografii w Krakowie a ja Języki i kulturę Słowian na UJ w Krakowie (zaocznie).
Jak wygląda podział ról w grupie? Kto czym się zajmuje w pracy nad waszymi projektami?
Zdjęciami zajmuje się Paweł i Tomek, a moja działka to pisanie tekstów i sprawy organizacyjne. Zaraz na I roku Paweł i Tomek parę razy zrobili razem zdjęcia a później wpadliśmy na pomysł naszej pierwszej wystawy, czyli „Dziedzictwo Ballestremów” – znajduje się ona w pałacu w Pławniowicach. Ballestremami interesujemy się od 2004r – wtedy to wspólnie z Pawłem napisaliśmy (to była 4 klasa liceum) pracę na ogólnopolski konkurs „Historia Bliska” zorganizowany przez Ośrodek KARTA i Fundację Batorego. Praca nosiła tytuł „Między zniszczeniem a świetnością. Losy pamiątek po rodzinie von Ballestrem na Górnym Śląsku w latach 1945 – 2004”. Zdobyliśmy I wyróżnienie. W tym czasie bardzo nam pomagał administrator i opiekun pałacu w Pławniowicach ksiądz Krystian Works, także i teraz – przygotowując album mogliśmy liczyć na jego pomoc. To on utrzymuje kontakt z potomkami rodziny i podczas jednej z wizyt hrabiego Mikołaja w Polsce –w listopadzie 2007r – umówił nas na spotkanie z nim. Byliśmy razem na kolacji, było miło i sympatycznie, hrabia bardzo się zainteresował pracą nad albumem. Później wspomógł nas kilkoma zdjęciami z rodzinnego archiwum, przeczytał wszystkie teksty i opatrzył album swoim słowem wstępnym. Zresztą merytorycznie wszystko konsultowaliśmy z kilkoma osobami – specjalistami w określonych sprawach – m.in. z księdzem Worbsem, dr Irmą Koziną czy panem Antonim Ratka,znawcą historii Rudy Śląskiej.
Z jakimi problemami musieliście sobie dać radę przygotowując album o Ballestremach?
Zasadniczym problemem na samym początku było znalezienie pieniędzy na taki projekt. Na szczęście po wielomiesięcznych „bojach” i poszukiwaniu sponsora trafiliśmy do Domu Współpracy Polsko – Niemieckiej w Gliwicach gdzie nasz pomysł spotkał się z zainteresowaniem i konkretnymi działaniami na rzecz pozyskania dotacjodawcy Informację o pozyskaniu przez Haus środków otrzymaliśmy we wrześniu 2007 r. i zaraz zabraliśmy się do pracy. Sporą część materiałów już posiadaliśmy, część musieliśmy pozyskać i zebrać w całość.
Jeśli chodzi o pracę nad albumem to większych problemów nie mieliśmy, największą trudność sprawia oczywiście dotarcie do szczegółowych informacji i ich weryfikacja. Niełatwe też jest ładne pokazanie z założenia brzydkich obiektów przemysłowych. Ale za to wyjazdy na Opolszczyznę i Dolny Śląsk w celu fotografowania siedzib rodowych to była sama przyjemność. Czasem zdarzały się trudności z uzyskaniem pozwolenia na fotografowanie wnętrz, ale szczęśliwie wszędzie te zgody otrzymaliśmy.
Niedawno można było oglądać wasze zdjęcia w katowickiej Galerii SARP. Jak narodził się pomysł tej wystawy?
W czerwcu 2007r. poznaliśmy się z Martyną Fołtą i Sabiną Urbaniak działającymi w Kole Naukowym Estetyków przy Wydz. Filologicznym UŚ. I im i nam „chodziła po głowie” wystawa na temat moderny w Katowicach. Chcieliśmy pokazać największe osiągnięcie architektoniczne tego miasta. Sprawnie przygotowaliśmy materiał fotograficzny i zwróciliśmy się do Galerii Altus z prośbą o możliwość zaprezentowania tych zdjęć w tej właśnie Galerii. Informacje o naszej wystawie znalazł w Internecie dr Georgie Arbid z Amerykańskiego Uniwersytetu w Bejrucie i zaproponował, że w czasie swojej wizyty w Polsce wygłosi wykład poświecony architektowi Karolowi Schayerowi. Wspólnie z wymienionymi koleżankami przygotowaliśmy jego wykład w Galerii Architektury SARP w Katowicach i połączyliśmy go z wernisażem wystawy „Katowicki modernizm – Karol Schayer i inni twórcy stylu” autorem wszystkich zdjęć był Paweł. Fotografowanie tych obiektów to przyjemna sprawa, ale i duże wyzwanie – są one zaniedbane, „upiększone” niezliczoną ilością anten satelitarnych, nierzadko zniekształcony jest ich pierwotny wygląd.
Jakie macie plany przyszłość?
**Plany na przyszłość to wystawa i kolejny album ale póki co to tylko plany, najpierw trzeba znaleźć fundusze.
Album Górnośląscy potentaci – dziedzictwo Ballestremów dostępny jest w siedzibie Domu Wspólpracy Polsko-Niemieckiej i kosztuje 39 złotych.
Czytaj także:
Dziedzictwo Ballestremów odkryte ponownie
Patroni medialni:
oraz:
Lady Pank: rocznica debiutanckiej płyty
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?