Bohaterka, czterdziestopa-rolatka (dopiero na ostatnich kartach książki przyznaje się, ile tak naprawdę ma lat), mat-ka trójki dzieci, nie jest zadowolona ze swojego wyglądu. Desperacko walczy ze zmarszczką na środku czoła, poszerzającą się talią i rozstępami na pośladkach. Odwiedza ekskluzywne spa - w La Pierre nad Jeziorem Genewskim czy to w słynnym hotelu Ritz w Paryżu. Używa kremów najdroższych marek, balsamów, na Jamajce śmieje się jak opętana, stosuje pilatess, jogę aż w końcu decyduje się na botoks i powiększenie ust. Wszędzie rozmawia z lekarzami, trenerami fitness, masażystami, obserwuje zabiegi. No i zaczyna stosować zdrową dietę - jeśli czekolada to gorzka, a herbata - tylko zielona, i to wypijana litrami.
"Do piekła na wysokich obcasach" to barwna opowieść o kobiecie, która chce zachować młodość i poprawiać swój wygląd. Dokładnie opisuje cienie chirurgii plastycznej - siniaki, ból, obrzęki po zabiegach. Zniesie to wszystko, by na końcu bliska bankructwa zdecydować się na nieinwazyjne, domowe metody walki ze starzeniem się - wysypianie się, zdrową dietę i całkowity zakaz palenia papierosów.
Autorka nie ukrywa na szczęście faktów: "zdarzało się, że ludzie umierali wskutek operacji plastycznych, żona prezydenta Nigerii udała się do kliniki w Marbelli na zabieg liposukcji i już stamtąd nie wyszła".
Opowieść jest zabawna i lekka. Nasuwa się tylko jedno pytanie - skąd bohaterka miała na to pieniądze?
Helena Frith Powell, "Do piekła na wysokich obcasach",
Świat Książki, Warszawa 2010, stron 304, cena 32,90 zł
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?