Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Świerblewski strzela. Ruch wygrywa z Polonią w derbach! [Zdjęcia]

Przemysław
Przemysław
W pierwszej połowie przeważała Polonia i zasłużenie prowadziła 1:0. Na murawie w drugich 45 minutach pojawił się jednak Damian Świerblewski i zdobył dwie bramki, które dały Niebieskim zwycięstwo.

Pierwsza połowa przebiegała w "anemicznym tempie". Gospodarze nie potrafili stworzyć sobie dobrej okazji, a częściej przy piłce była bytomska Polonia. - Mieliśmy pod kontrolą pierwszą połowę meczu. Strzeliliśmy bramkę, a przeciwnika niedopuściliśmy do groźnych sytuacji pod naszym polem karnym - skomentował po meczu Jurij Szatałow, trener gości.

Bramkę dla niebiesko-czerwonych zdobył w 18. minucie Błażej Telichowski, który po rzucie rożnym wykonywanym przez Barcika, wyskoczył najwyżej w polu karnym i strzałem głową pokonał Pilarza. Bramkarz chorzowian nie miał w tej sytuacji żadnych szans, a swoją klasę pokazał w 30. minucie, kiedy sparował na rzut rożny mocny strzał Bykowskiego.

Zawodnicy Ruchu wyglądali w pierwszej połowie, jakby byli już przemęczeni sezonem. W jedynej groźnej akcji na bramkę Skaby potężnie uderzał Baran, ale mimo, że golkiper gości wypuścił piłkę przed siebie, nikt nie pobiegł do dobitki.

- Nogi odmiawiały nam już posłuszeństwa, widać trud rozgrywania spotkań co trzy dni. My na dodatek gramy jeszcze w pucharach tak wieć oprócz tych 9 meczy ligowych rozegraliśmy trzy trudne pojedynki w Pucharze Polski - próbował usprawiedliwiać postawę Niebieskich, Wojciech Grzyb.

Trener Waldemar Fornalik w przerwie przeprowadził jedną zmianę. Za niewidocznego Patryka Stefańskiego, na placu gry pojawił się Damian Świerblewski i to on dał gospodarzom zwycięstwo. Najpierw w 54. minucie spotkania zdobył bramkę głową, następnie w 85. minucie wykończył wrzutkę z prawego skrzydła strzałem z woleja. Dwukrotnie do strzelca bramki dośrodkowywał Krzysztof Nykiel, który mimo, że jest obrońcą potrafi grać nowocześnie i kreować akcje ofensywne.

- Każdy zapracował dziś na końcowy sukces i gratulacje nie należą się tylko mnie. Cieszę się, że przyczyniłem się w taki sposób do zwycięstwa i rozruszałem zespół. Bylo to moje najlepsze spotkanie w ekstraklasie, ale również jedna z lepszych połówek w dotychczasowej karierze. Rozegrałem dziś mecz na swojej pozycji, udało się to w stu procentach wykorzystać - mówił po meczu bohater spotkania, Damian Świerblewski.

Dzięki temu zwycięstwu Ruch nadal utrzymuje kontakt z czołówką ligi. - Mamy na swoim koncie 50 punktów. Myślę, że jest to fajna liczba i jesteśmy z tego faktu bardzo zadowoleni - powiedział na konferencji prasowej Waldemar Fornalik, trener Ruchu.

Już w sobotę chorzowianie rozegrają niezwykle ważne spotkanie z Legią Warszawa, które może zadecydować o tym, czy śląska drużyna znajdzie się na podium w rozgrywkach Ekstraklasy. Jeśli Niebiescy marzą o zwycięstwie nie mogą sobie pozwolić na podobny występ, jak w pierwszych 45 minutach. - Teraz musimy wyciągnąć wnioski z tej pierwszej połowy zwłaszcza przed spotkaniem z Legią, gdyż jest to bardziej klasowy zespół od Polonii - zakończył Krzysztof Nykiel.


Powiedzieli pod szatniami:

Artur Sobiech (Ruch Chorzów): Dziś było widać, że napastnik nie ma łatwego życia. Obrońcy często faulowali i zawężali środek gry przez co miałem mało miejsca, aby coś ugrać.

Wojciech Grzyb (Ruch Chorzów): Cieszą kolejne trzy punkty i fakt, że wygrywamy odrabiając straty.  Mimo wszystko walczymy do końca i udało się nam w końcówce przechylić szalę zwycięstwa na naszą korzyść. Cieszy fakt, że zawodnicy z ławki tyle wnoszą do zespołu.

Jurij Szatałow (trener Polonii Bytom): Ciężko w moim przypadku przeanalizować i skomentować to spotkanie. W drugiej połowie nie mam pojęcia co się stało. Zaczęliśmy przegrywać pojedynki jeden na jednego i pozwoliliśmy konstruować coraz to groźniejsze sytuacje Ruchowi. Straciliśmy dwie bramki i niestety przegralismy.

Waldemar Fornalik (trener Ruchu Chorzów): . Faktycznie, pierwsza połowa nie była dobra w naszym wykonaniu. Trudno nam było złapać właściwy rytm. Drużyna Polonii grała bardzo agresywnie i nie potrafiliśmy sobie stworzyć dogodnych sytuacji bramkowych. Zdecydowało przygotowanie kondycyjne i motoryczne. W drugiej połowie dobra zmiana Damiana Świerblewskiego. Cała drużyna ożywiła się po strzelonej bramce i do końca było już tylko lepiej. Cieszymy się, że padły te bramki i zakończyliśmy to spotkanie zwycięstwem.


emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto