Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Świętochłowice: Egzotyczne zwierzęta pod choinkę?

Mirosław Ogórka
Mirosław Ogórka
Boimy się tego, czego nie znamy - więc może warto poznać to, co budzi w nas lęk. Mieszkańcy Śląska mieli dziś ku temu okazję. Centrum Kultury Śląskiej w Świętochłowicach zmieniło się po raz 22 w prawdziwą dżunglę.

Już o godzinie 9:00 ciągnęła się kilkudziesięciometrowa kolejka przed wejściem na giełdę. Mimo mrozu wszyscy stali wytrwale, żeby w końcu przenieść się do istnej dżungli. Foyer budynku jak i 4 sale na pierwszym piętrze pękały w szwach od ilości zwiedzających.

Największym powodzeniem cieszyły się na początku giełdy artykuły zoologiczne, w które każdy początkujący terrarysta musi się wyposażyć. Później pora wybrać zwierze, które chcemy hodować - przy czym trzeba mieć świadomość, że wraz z takimi zakupami bierzemy na siebie odpowiedzialność za żywe stworzenie.

Największą popularnością wśród terrarystów cieszą się gady: gekony lamparcie, węże mleczne oraz te większe dusiciele z podrodziny pytonów i boa.

Dużą część wystawy stanowiły bezkręgowce. Wśród nich najchętniej kupowanymi zwierzętami były ptaszniki. Każdy sprzedający udzielał początkowym terrarystom szczegółowych informacji na temat prawidłowej hodowli swoich podopiecznych. Kolorowe Brachypelmy znajdowały swoich właścicieli i wśród młodzieży gimnazjalnej i wśród ludzi dorosłych, których dzieci namówiły ich do nabycia ptasznika.

- Boję się pająków, ale z drugiej strony są one fascynujące na swój sposób - opowiada nam Agnieszka, studentka ostatniego roku biologii, która właśnie nabyła swojego pierwszego ptasznika - Acanthoscurria geniculata.

Naszą uwagę przyciągnęło stoisko z dużymi dusicielami. Państwo Kubik z chęcią opowiadali nam o swoich sukcesach hodowlanych, a o jednym szczególnym będzie można przeczytać niebawem w osobnym artykule.

Czytaj również:Egzotyczne zwierzęta na giełdzie w szybie Wilson

Niestety nadal słychać głosy protestów, dotyczących paradoksów prawnych w polskiej terrarystyce. - W ustawie o ochronie przyrody zawarty jest szereg przepisów, które są niezgodne z Konstytucją i w rażący sposób ograniczają konstytucyjne prawa i wolności osób, które hodują w swoich mieszkaniach na terytorium Rzeczypospolitej pewne gatunki zwierząt. Ustawa ta zawiera również szereg przepisów niezgodnych z prawem unii Europejskiej. - Informuje nas Witold Borkowski - hodowca, który od lat próbuje przeforsować godzące w terrarystykę polskie prawo.

Przedświąteczna giełda okazała się trafionym pomysłem. - W pewnym momencie wołali mnie, że zabrakło biletów! To cieszy. - Wypowiada się organizator giełdy, Witold Plucik. Świętochłowicki obiekt w ciągu 4 godzin odwiedziło niemal 1500 osób. Wśród sprzedających pojawili się również hodowcy z Węgier i Czech.

Kolejna giełda już za trzy miesiące. My tam zawitamy na pewno, mamy nadzieję, że nasi czytelnicy również nie poddają się stereotypom i odwiedzą tą "jednodniową dżunglę" na Śląsku.

Polecamy inne działy specjalne w MM:
Architektura | Inwestycje | Sport | Studenci | Moto | Turystyka | Kultura
od 12 lat
Wideo

echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto