Historia:
Schron bojowy w Piaśnikach jest zaliczany do grupy schronów ciężkich. Został wybudowany w 1937 roku w unikatowej formie schronu do ognia czołowego. Obiekt uzbrojono w 1-2 rkm i 2-3 ckm, umieszczone za dużymi płytami pancernymi zabezpieczającymi broń i obsługę przed bezpośrednim ogniem wroga. Nie umieszczono tutaj kopuły, jednak w celu zmylenia wroga na stropie była umieszczona tzw. kopuła pozorna, wykonana z szalunku drewnianego pokrytego warstwą betonu, której mocowanie widoczne jest do dzisiaj. Warto podkreślić, że dowódca ok. 14 osobowej załogi miał własne pomieszczenie*.
Plany renowacji:
Teren, na którym znajduje się schron jest własnością gminy, w stałym zarządzie OSiR-u „Skałka”: - Kwestia własności nie jest problematyczna, ponieważ wystąpiliśmy już do gminy z prośbą o zgodę na podjęcie prac renowacyjnych i w tym zakresie współpraca z gminą za pośrednictwem OSiR-u układa się bardzo dobrze – powiedział Tomasz Wojdyła, przewodniczący koła.
- Pod koniec ubiegłego roku zostały wycięte drzewa rosnące w bezpośrednim sąsiedztwie obiektu, a także usunięta ziemia „zielonego stropu” i zasypane wejście, aby nie dochodziło do penetracji jego wnętrza, co miało miejsce wcześniej. W tym roku strop schronu bojowego w Piaśnikach pomagali oczyszczać świętochłowiccy strażacy, za co należą im się serdeczne podziękowania. Przeprowadziliśmy również pierwsze rozmowy ze sponsorem Eugeniuszem Krzywdą, właścicielem firmy Kenpol, który zadeklarował wsparcie materiałowe i finansowe - podkreślił Wojciech Przetacznik, sekretarz koła terenowego.
- Jesteśmy przygotowani do etapu rekonstrukcji kopuły pozornej. Chcielibyśmy zacząć od stropu, pokryć izolacją przeciw wodną i przykryć go ziemią, czyli zrobić tzw. „zielony dach”. Następnym etapem będzie izolacja od warunków zewnętrznych ścian, wykonanie nasypów, maskowanie i zabezpieczenie wejścia. Jeśli chodzi o malowanie maskujące to nie wiadomo dokładnie jakie to były kolory. Wynika to z tego, że zdjęcia z tamtego okresu są czarno-białe i możemy się tylko domyślać barw maskowania - dodał Błażej Sroka, członek koła terenowego Pro Fortalicium.
- Po skończeniu prac na zewnątrz, planujemy oczyszczenie wnętrza i odtworzenie jego przedwojennego wyglądu z wykorzystaniem elementów znajdujących się w środku. Minimalne koszty całego przedsięwzięcia wynoszą ok. 20 tysięcy złotych – podsumował Wojciech Przetacznik.
Cel:
Głównym celem koła terenowego jest przywrócenie obiektu do świetności, odtworzenie wyglądu pierwotnego i w ostatnim etapie otworzenie wewnątrz Izby Pamięci poświęconej śląskiej linii umocnień. Lokalizacja schronu na skraju parku w sąsiedztwie bloków mieszkalnych jest dużym plusem. Inne tego typu obiekty znajdują się bowiem, najczęściej w miejscach trudno dostępnych. Dzięki działaniom koła świadomość historyczna w okolicy na pewno wzrośnie, a przecież historia to jedna z najważniejszych nauk.
O postępach prac ekipa MM-ki będzie informowała na bieżąco na portalu.
* Fragment historii schronu bojowego w Świętochłowicach pochodzi z Przewodnika "Fortyfikacje Obszaru Warownego Śląsk", wyd. Stowarzyszenie "Pro Fortalicium". Autor tekstu: Piotr Skupień.
Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?