Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Sylwester Patejuk po meczu z Lechem: Jesteśmy rewelacją Pucharu Polski

Piotr Bąk
Sylwester Patejuk, Podbeskidzie
Sylwester Patejuk, Podbeskidzie Mikołaj Suchan, Dziennik Zachodni
- Nasze wyniki na pewno cieszą, jesteśmy rewelacją tej edycji pucharu. Na podsumowania poczekajmy do końca. Musimy pamiętać, że przed nami jeszcze spotkanie rewanżowe - powiedział w rozmowie z Ekstraklasa.net Sylwester Patejuk.

Wywozicie remis z Poznania, który chyba możecie jednak traktować jak zwycięstwo?
Nie do końca, remis to remis, a zwycięstwo to zwycięstwo. Gdybyśmy pokonali dzisiaj Lecha radość pewnie byłaby podwójna, ale i tak jest fajnie.

W poprzedniej rundzie pokonaliście Wisłę na jej stadionie, dzisiaj wywozicie z Poznania remis. Można powiedzieć, że w tej edycji Pucharu Polski to właśnie Podbeskidzie jest specjalistą od pokonywania wyżej notowanych zespołów.
Nasze wyniki na pewno cieszą, jesteśmy rewelacją tej edycji pucharu. Na podsumowania poczekajmy do końca musimy pamiętać, że przed nami jeszcze spotkanie rewanżowe. Na pewno mogę uspokoić naszych kibiców- nie spoczniemy na laurach i będziemy ze wszystkich sił walczyć o finał.

Lech Poznań - Podbeskidzie Bielsko-Biała 1:1 [ZDJĘCIA]. Górale bliżej awansu!

Troszeczkę może was martwić utrata sił. Ponieważ mniej więcej od 65. minuty kondycyjnie wyglądaliście bardzo źle, obiektywnie rzecz ujmując, to Lech wtedy powinien strzelić wam drugą bramkę. W końcówce jednak postawiliście wszystko na jedną kartę i udało się wyrównać.
Faktycznie troszeczkę „siedliśmy” kondycyjnie. Lech u siebie lepiej się czuł, nasi rywale fajnie grali w piłkę, my troszeczkę więcej musieliśmy biegać. Zresztą murawa była dzisiaj dosyć grząska, ciężka jak dla nas. Nie mieliśmy dzisiaj wiele sytuacji, graliśmy z kontry, ale takie mecze trzeba również umieć zremisować lub wygrać.

O mobilizację nie było dzisiaj na pewno specjalnie trudno. Jednak po waszych pierwszoligowych wyjazdach do malutkich miast na kameralne „stadioniki”, przyszła kolej na kolejne wielkie miasto i potyczka z uznaną firmą, jaką jest Lech.
Niedługa droga prowadzi od pierwszej ligi do Ekstraklasy. Między tymi rozgrywkami jest spora różnica, każdy z nas stara się jednak być profesjonalistą. Mamy w zespole sporo chłopaków, którzy posmakowali już gry w najwyższej klasie rozgrywkowej.

Puchar Polski: Lech Poznań - Podbeskidzie Bielsko-Biała 1:1. Wypowiedzi trenerów

Wracając jeszcze do pierwszoligowych rozgrywek. W niedzielę przed wami arcyważny mecz z ŁKS-em w Łodzi. Jak twoim zdaniem może wyglądać to spotkanie?
Myślę, że będzie to na pewno bardziej wyrównany mecz niż mieliśmy okazję dzisiaj oglądać. ŁKS pomimo tego, że jest mocną drużyną, na pewno nie postawi tak wysoko poprzeczki jak Lech. Będziemy walczyć, chciałbym jednak podkreślić, że każdy mecz jest dla nas tak samo ważny.

W Niemczech mamy Borussię Dortmund, która ma 7 punktów przewagi nad drugim zespołem i wszyscy już nazywają ją mistrzem Niemiec. W Hiszpanii tak samo mówi się o Barcelonie. Czy zatem Podbeskidzie mając 8 punktów przewagi nad trzecim Piastem może już teraz chłodzić szampany?
Do końca sezonu pozostało jeszcze zbyt wiele kolejek, aby o tym mówić. Wszyscy mówią, że mamy aż 8 punktów przewagi, jednak z drugiej strony to tylko 8 punktów. To są tak naprawdę trzy mecze. Miejmy nadzieję, że ta przewaga jeszcze urośnie, a jeśli miałaby stopnieć, to nie na tyle, aby Piast mógł nas dogonić.

W Poznaniu rozmawiał Piotr Bąk

Adam Cieśliński: Mamy wpojony ofensywny styl

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto