Lubliniec polubownie oddaje teren Koszęcinowi
Sołectwo Piłka jest najmniejsze w gminie Koszęcin pod względem liczby mieszkańców, do niedawna miejscowość nie miała nawet sołtysa i należała do sołectwa Rusinowice. W Krajowym Rejestru Urzędowego Podziału Terytorialnego Kraju, znanym jako TERYT, figuruje jako kolonia. Historycznie rzecz biorąc, Piłka miała większy niż obecnie obszar i była wsią. Została jednak podzielona i jej część przyłączono do miasta Lubliniec.
Zrodziło to kilka paradoksów. Ośrodek Harcerski, utrzymywany przez miasto Mysłowice, podzielony jest granicą między miastem Lubliniec a gminą Koszęcin. 400-metrowy odcinek drogi między kolonią Piłka a Rusinowicami przebiega przez miasto Lubliniec, a jest utrzymywany przez gminę Koszęcin, ze względu na fakt że droga ta umożliwia dojazd do cmentarza parafialnego. Nawet sołtys Piłki mieszka w części należącej do Lublińca. Dawna granica Piłki pokrywa się z granicą oddzielającą teren Lasów Państwowych od lasu prywatnego. Także granice parafii rzymskokatolickich są niezgodne z dotychczasowym podziałem administracyjnym. Te wszystkie względy, a także oddalenie Piłki od centrum Lublińca, oraz daleki od miejskiego charakter zabudowy spowodowały wystąpienie do Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji z wnioskiem o zmianę granic gminy Koszęcin i miasta Lubliniec. Propozycja zmiany została pozytywnie zaopiniowana i wejdzie w życie z dniem 1 stycznia 2010 roku. Po tej dacie Piłka stanie się na powrót jedną miejscowością.
- Cieszymy się stakiego obrotu sprawy, tym bardziej, że jest to wygodne dla nas wszystkich, również dla kolegów z gminy Lubliniec. Były kłopoty z dojazdem tu od strony Lublińca i w związku z tym kłopot np z odśnieżaniem drogi - tłumaczy w rozmowie z MMSilesią wójt gminy Koszęcin Grzegorz Ziaja. - To mała miejscowość, ale bardzo oblegana w sezonie letnim. Sprawa tak naprawdę trwa już wiele lat, bo mieszkańcy tych terenów zawsze "ciążyli" do Piłki i Koszęcina. Przyspieszyła i została zrealizowana w ostatnich 2 latach. Nie zapomnieliśmy o konsultacjach społecznych - dodaje wójt.
Tuż obok wsi Piłka znajduje się jeden z najpiękniejszy rezerwatów przyrody w woj. śląskim - "Jeleniak-Mikuliny".
Gliwice nie wysłuchane przez ministerstwo
Sporo kontrowersji budziła również sprawa wsi Szałsza pomiędzy Gliwicami a Zbrosławicami. Rok temu grupa mieszkańców stwierdziła, że bliżej im do miasta niż wsi i poprosili o złożenie wniosku w ministerstwie w sprawie korekty granic. Nowa część wsi miała być włączona do miasta Gliwice.
- Mimo adresu czujemy się gliwiczaninami a do urzędów w Tarnowskich Górach mamy 3 razy dalej niż do centrum Gliwic. - twierdzili mieszkańcy, dodając, że władze Zbrosławic zapominają o tym rejoniei o inwestycjach czy nowych drogach w tym miejscu.
Z czasem jednak poparcie społeczne dla tego pomysłu spadało. Negatywnie do zakusów gliwickich urzędników ustosunkowało się Starostwo Powiatowe w Tarnowskich Górach oraz UG w Zbrosławicach.
- Nie lobbowaliśmy, nie naciskaliśmy na mieszkańców. Z czasem poparcie społeczne dla pomysłu spadało. Zrozumieliśmy, że był to jednak powód rozgoryczenia mieszkańców, żądających lepszych dróg. W odpowiedzi na skargi zaczęliśmy poprawę infrastruktury drogowej w tym rejonie i może to pomogło - wyjaśnia w rozmowie z MM z-ca wójta gminy Zbrosławice Wiesław Olszewski. - Ostatecznie negatywnie wypowiedział się również wojewoda śląski. Reasumując, w referendum mieszkańcy zmienili zdanie i opowiedzieli się za pozostaniem w gminie Zbrosławice - dodaje Olszewski.
Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?