Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Szkoła promuje nacjonalizm? Przez pomyłkę

Michalina Bednarek
Michalina Bednarek
mat. prywatne
Na budynku XIV LO im. Sucharskiego w Katowicach zawieszono płachtę, na której znalazł się symbol Polski Walczącej i Falangi.

Zdjęcie z dni otwartych, które XIV LO zorganizowało pod koniec marca trafiło na profil ONR na Facebooku. Na zdjęciu widać, jak na budynku szkoły rozwieszony jest plakat z napisem XIV LO Sucharskiego, pod nim napis Bóg, Honor, Ojczyzna, a obok niego znajdują się symbole Polski Walczącej oraz Falangi. Jak zapewniają jednak członkowie ONR, to nie ich akcja.

- Nikt z członków ONR nie pojawił się na dniach otwartych tego liceum, zdjęcie zostało do nas przesłane i postanowiliśmy umieścić je na naszym profilu na Facebooku - mówi MMSilesii Michał Olszewski z ONR.

Płachta z symbolami, które wywołały tyle kontrowersji przygotowana została przez uczniów liceum, a rozwieszona była podczas pokazów obronności zorganizowanych dla gimnazjalistów, którzy wybrali się na dni otwarte szkoły.

- Na płachcie przygotowanej przez uczniów szkoły pojawiły się znaki, na które nikt z nauczycieli, nie zwrócił większej uwagi. W naszej świadomości te znaki miały promować wartości patriotyczne. Nie ma tu mowy o przeprowadzaniu jakichkolwiek agitacji uczniów. Bijemy się w piersi, że wcześniej nie zauważyliśmy tego, a historyk, który mógłby zwrócić nam uwagę na to, z czym dziś kojarzone są te znaki w dniu tworzenia plakatu był nieobecny. Nie chcemy jako szkoła być kojarzeni z przynależnością do organizacji narodowościowych – tłumaczy wicedyrektor szkoły, Dorota Paczyńska-Bulska.

Falanga, czyli znak ręki z mieczem kojarzony jest m.in. z Narodowym Odrodzeniem Polski, którzy sami siebie określają „polskimi nacjonalistami”.

Sprawa oburzyła członków Stowarzyszenia Tęczówka z Katowic oraz Zielonych 2004, którzy poprosili dyrekcję szkoły o wytłumaczenie sprawy.

- Narodowe Odrodzenie Polski znane jest ze swoich nacjonalistycznych, homofobicznych, transobicznych, antysemickich i ksenofobicznych poglądów. Jak takie znaki mogą pojawiać się na dniach otwartych szkoły, która ma wychowywać uczniów w duchu tolerancji? - pyta Tomasz Kołodziejczyk z Stowarzyszenia Tęczówka.

- Nie chce mi się wierzyć, że była to zwyczajna pomyłka, jednak dobrze, że szkoła przyznała się do winy. Mamy nadzieję, że na przyszłość takie błędy nie zostaną popełnione - mówi Maciej Smykowski z Zielonych 2004.

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto