Szkoła uratowana, władza skompromitowana

Nieoficjalnie mówi się, że odpowiadający za sprawy edukacyjne wiceprezydent Mariusz Rechul jeszcze w tym tygodniu poda się do dymisji.

Urzędnicze pogmatwanie

Najlepiej o bałaganie i braku komunikacji świadczy fakt, że urzędnicy w ciągu zaledwie kilku godzin trzykrotnie zmieniali termin konferencji prasowej prezydenta, na której Paweł Silbert miał wygłosić oświadczenie w tej sprawie. Ostatecznie informacja o konferencji została przekazana drogą e-mailową na 45 minut przed rozpoczęciem konferencji.

Na piątkowej konferencji prezydent Jacek Nowak, po raz kolejny przekonywał, że połączenie szkół to same plusy. Jednak w tym wszystkim nie chodziło tylko o samą likwidacje szkoły nr 6. Bo faktem jest, że „siódemka” jest nowocześniejszą szkołą. Chodziło także o sposób, w jaki się to odbywało.

Rodzicie mieli żal o to, że o likwidacji dowiedzieli się tzw. „pocztą pantoflową”, a nie od urzędników. Jak pisała jedna z lokalnych gazet tym który „przekazał” informacje był syn prezydenta Nowaka. Sam prezydent nie chciał jednak komentować tych doniesień. – Na to pytanie za bardzo nie chce odpowiadać, bo musiałbym przejść na nuty osobiste. Musiałbym mówić o etyce nauczyciela, a nie chce o tym mówić. Ja wiem, że osoba publiczna jest narażona na tego typu stwierdzenia. Mogę powiedzieć tylko, że ze mną nie kontaktował się żaden z nauczycieli ani żaden z dziennikarzy piszących ten artykuł. Taki komentarz zostawiam w tej materii- powiedział jaworznaninowi.pl prezydent Nowak.

Pozostal niesmak...

Także przepływ informacji między urzędem, a SP nr 6 pozostawia wiele do życzenia. Co prawda dyrektor został poinformowany o tym, że UM planuje likwidacje szkoły, ale zabroniono mu przekazania informacji rodzicom. Urzędnicy tłumaczyli, że komunikacja może trochę zawiodła ale na pewno nie działali w konspiracji, jak niektórzy twierdzą. – Czy przekazanie informacji wcześniej byłoby lepszym rozwiązaniem? Pewnie tak - powiedział prezydent Nowak. Ale nie potrafił już jednoznacznie odpowiedzieć na pytanie dlaczego tak się nie stało. – Na ten temat więcej mógłby powiedzieć prezydent Rechul. Ale z tego co się od niego dowiedziałem, jeżeli było by tak że w każdym czasie można podejmować decyzje odnośnie likwidacji szkoły to pewnie poczekalibyśmy miesiąc, by mieć więcej czasu na konsultacje.- powiedział prezydent Nowak

Rodzicom udało się uratować szkołe. Jednak sposób postępowania władz w całej sprawia pozostawia niesmak. Bo należy pamiętać że urzędnikiem państwowym się bywa a człowiekiem się jest.

Dawid Serafin & Marek Iwaniszyn -  jaworznianin.pl